Belgijska ekstraklasa - zobacz szczegóły "Fiołki" świetnie rozpoczęły - już w 3. minucie objęły prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w zamieszaniu podbramkowym piłka trafiła do Henry'ego Onyekuru, który strzałem z półobrotu nie dał szans bramkarzowi. Goście sygnalizowali spalonego, ale nie mieli racji. Sędzia podjął właściwą decyzję uznając bramkę. Już trzy minuty później był remis. Bramkarz gospodarzy Frank Boeckx obronił strzał i dobitkę, ale po kolejnej Marko Miricia był już bezradny. Pół godziny później kapitalnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Ari Skulason, Boeckx dał się zaskoczyć i goście objęli prowadzenie. Polski napastnik Anderlechtu miał duży udział przy wyrównującym golu w 77. minucie. Dośrodkował Urosz Spajić, a Teodorczyk wygrał walkę w powietrzu i choć jego "główkę" obronił Davino Verhulst, to Onyekuru dobił piłkę do pustej bramki. Gdy kończyła się 90. minuta, gospodarze przeprowadzili dynamiczną akcję na lewym skrzydle. Teodorczyk dostawił nogę do podania i idealnie trafił do bramki tuż przy słupku. Jeszcze po chwili szansę na skompletowanie hat-tricka miał Onyekuru, ale tym razem zabrakło mu łutu szczęścia. MZ Anderlecht Bruksela - KSC Lokeren 3-2 (1-2) Zobacz raport meczowy