Koniec drugiej przygody Carlo Ancelottiego z Realem Madryt zbliża się wielkimi krokami i będzie miał miejsce po zakończeniu obecnego sezonu. Klub ze stolicy Hiszpanii już zabrał się za poszukiwania następcy Włocha. Wśród głównych kandydatów wymienia się trzech byłych piłkarzy "Królewskich": Raula Gonzaleza, Alvaro Arbeloę i Xabiego Alonso. Pierwszy taki przypadek od 1965 roku! Wiadomo już, jakie będzie kolejne wyzwanie w karierze Carlo Ancelottiego. Włoski trener obejmie reprezentację Brazylii, która po nieudanym mundialu szuka najlepszego kandydata na stanowisko selekcjonera. "ESPN" podaje, że następcą Tite będzie właśnie Carlo Ancelotti. Oznacza to, że reprezentacja Brazylii sięgnie po zagranicznego trenera pierwszy raz od 1965 roku. Dokładnie 58 lat temu ostatnim takim trenerem był Filpo Nunez z Argentyny. Łącznie w całej historii Brazylię trenowało zaledwie trzech trenerów z zagranicy: Ramon Platero z Urugwaju, Joreca z Portugalii i wspomniany Filpo Nunez. Zatrudnianie Brazylijczyków na to stanowisko w ciągu ostatnich dekad stało się pewną oczywistością, która właśnie teraz zostanie przełamana. Carlo Ancelotti jako trener Realu Madryt dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów, zdobył jeden tytuł mistrzowski i Puchar Króla. Oprócz tego trenował kluby takie jak: AC Milan, Chelsea FC, Paris Saint Germain, Bayern Monachium i Juventus. Nigdy wcześniej nie prowadził żadnej reprezentacji.