Piłkarze Amiki, którzy przed rozpoczęciem rundy głośno mówili o swoich mistrzowskich aspiracjach, zaczęli od mocnego uderzenia w Warszawie. <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?mecz=108658" class="sport1a">Podopieczni Stefana Majewskiego rozgromili "Czarne Koszule" 5:1</a>, dając pokaz gry w wyjazdowym spotkaniu. Debiutującego w bramce gospodarzy Artura Sarnata, dwukrotnie pokonali eks-polonista Arkadiusz Bąk oraz Jacek Dembiński, a jedno trafienie dodał Tomasz Dawidowski. Ogromne problemy ze zdobyciem trzech punktów miała krakowska Wisła. "Biała Gwiazda" strasznie męczyła się przy Reymonta z Górnikiem Polkowice.<A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?mecz=108664" class="sport1a">Ostatecznie piłkarski geniusz Macieja Żurawskiego</a> zapewnił podopiecznym Henryka Kasperczaka komplet punktów. Wiślacy przekonują, iż <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/news?inf=481509" class="sport1a">zwycięstwo jest zwycięstwem</a> i że na <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/news?inf=481514" class="sport1a">piękną grę przyjdzie jeszcze poczekać</a>. Jednak Grzegorz Kaliciak, który udanie zadebiutował w barwach Świtu, twierdzi, iż o punkty z ekipą z Krakowa <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/news?inf=481520" class="sport1a">nie będzie wcale tak ciężko.</a> Podobnie jak wiślacy, głównie z trzech punktów może się cieszyć Legia. Podopieczni Dariusza Kubickiego nie zachwycili w pojedynku z Odrą, <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?mecz=108661" class="sport1a">ale wygrali 2:1</a>i ich pogoń za Wisłą oraz Amicą trwa. O zwycięstwie drużyny z ulicy Łazienkowskiej zdecydowała głównie <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/news?inf=481367" class="sport1a">konsekwentna gra</a>, nawet wówczas, gdy piłkarze z Wodzisławia grali w liczebnej przewadze. Upokarzającą porażkę w rewanżowym meczu z Bordeaux mocno wzięli sobie do serca gracze Groclinu i rozpoczęli zmagania w rundzie wiosennej <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?mecz=108660" class="sport1a">od rozbicia na własnym stadionie Dospelu Katowice</a>. Już do przerwy chłopcy Drzymały prowadzili 4:0, a dwa gole zdobyły "nowe nabytki" klubu z Grodziska (Adrian Sikora i Radin Sablik), co szczególnie ucieszyło prezesa Groclinu. W końcówce spotkania gole dołożyli jeszcze Marcin Zając oraz Grzegorz Rasiak i ekipa z Grodziska zgłosiła swoje aspiracje do walki o mistrzowski tytuł. <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?id=6810&nr=14" class="sport1a">Zobacz relacje ze wszystkich spotkań 14.kolejki </a> oraz przeczytaj nasze cotygodniowe podsumowanie <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/news?inf=481615" class="sport1a">ASY i CIENIASY piłkarskiej ekstraklasy</a>