Data premiery nie jest przypadkowa. Dokument pojawi się na platformie zaledwie 11 dni przed pierwszym meczem katarskiego mundialu - imprezy, której organizacja jest jednym z głównych tematów serialu. Autorzy zapowiadają, że w czteroodcinkowej produkcji dokładnie prześledzą kontrowersje, malwersacje, łapówki i łamanie praw człowieka, do których przyłożyła się FIFA. Netflix przygotował dokument na temat FIFA Widzowie mają poznać także kulisy głośnej afery korupcyjnej z 2015 roku. Zgodnie z ustaleniami śledczych, wysoko postawieni delegaci otrzymali łapówki w zamian za poparcie kandydatury Rosji (2018) i Kataru (2022), które ubiegały się o organizację mistrzostw świata. Oba kraje ostatecznie otrzymały prawo do goszczenia najlepszych drużyn świata, z kolei kilku przedstawicieli FIFA zostało aresztowanych. Amerykański Departament Sprawiedliwości postawił zarzuty między innymi byłemu wiceprezydentowi federacji, Jackowi Warnerowi, a także członkom południowoamerykańskiej Rady: Brazylijczykowi Ricardo Teixeirze i Paragwajczykowi Nicolásowi Leozowi. W aktach sprawy była mowa również o prezesie Piłkarskiej Federacji Gwatemali Rafaelu Salguero oraz jednej osobie, która także zasiadała w Komitecie Wykonawczym FIFA, ale jej tożsamość nie została podana do publicznej wiadomości. Netflix, w opublikowanym niedawno zwiastunie swojej nowej produkcji, zapowiada również, że zajmie się rolą Seppa Blattera. Były prezydent FIFA oskarżony jest o oszustwa finansowe w związku z organizacją mundialu. Szwajcar nazwany jest w serialu "ojcem chrzestnym futbolu", a to pseudonim więcej niż sugestywny. Jakub Żelepień, Interia