- Piłka nożna w USA stoi na całkiem niezłym poziomie. Pamiętajmy, że zawodnicy muszą bardzo dużo podróżować, grać mecze przy diametralnie różnych temperaturach i ciśnieniu. Gra się tam czasami wyjątkowo ciężko - wyjaśnia Gullit Były piłkarz między innymi Milanu dobrze wie, kto jest sprawcą futbolowego boomu w USA. - David Beckham w Stanach jest kimś więcej niż tylko piłkarzem - mówił - Myślę, że dzięki niemu ten sport nabiera tam na znaczeniu. Mimo wszystko piłka nożna w USA nadal pozostaje w cieniu futbolu amerykańskiego albo koszykówki. Czy ta sytuacja może ulec zmianie? Gullit odpowiada: - Według mnie amerykańscy decydenci sportowi boją się piłki nożnej. Boją się tego, że ten sport jest na świecie tak bardzo popularny i że może w końcu stać się w USA bardziej popularny niż typowo amerykańskie sporty. Czy to oznacza, że wkrótce piłkarska liga MLS będzie na świecie tak popularna jak jej koszykarskie czy hokejowe odpowiedniki - NBA i NHL? To raczej wątpliwe.