W rozgrywanym w Budapeszcie środowym spotkaniu mistrzostw Europy U-17 reprezentacja Polski zmierzyła z Irlandią. Starcie to nie zaczęło się dobrze dla "Biało-czerwonych". Już w 4. minucie piłkę z głębi pola na skrzydło dostał Naj Razi, dograł do Ikechukwu Oraziego, a ten z zaskakującą łatwością ograł w polu karnym polską obronę i golkipera, po czym skierował piłkę do siatki. ME U-17. Polska U-17 - Irlandia U-17. "Biało-czerwoni" rozgromili rywali Na reakcję Polaków nie trzeba było długo czekać. Mateusz Skoczylas umiejętnie wyłuskał piłkę spod nóg obrońcy rywali i z 8. metra pokonał bramkarza Irlandii. Tuż przed przerwą Polacy wyszli na prowadzenie, po wykorzystaniu stałego fragmentu gry. Tor lotu piłki uderzonej z rzutu wolnego nieco zmienił jeszcze Dominik Szala i trafił do siatki. Po zmianie stron polska ekipa nie spuściła z tonu. Już w 48. minucie dobrze wyłożył sobie piłkę Skoczylas, po czym mocno uderzył pod poprzeczkę bramki Irlandczyków, zdobywając swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Ozdobą spotkania była bramka Karola Borysa, gracza Śląska Wrocław. Najpierw Polak położył rywala na murawie umiejętnym zwodem, a potem oddał piękny strzał tuż sprzed linii pola karnego. Było już 4-1. Tego dnia do siatki Polacy trafiali z taką łatwością, że nawet rezerwowy, który dopiero co wszedł na murawę - Szymon Kądziołka - niemal od razu wpisał się na listę strzelców. Ostatecznie Irlandczycy musieli pogodzić się z wysoką porażką na starcie turnieju. A "Biało-czerwoni" mieli ogromne powody do radości. W fazie grupowej rywalami "Biało-czerwonych" będą również drużyny Węgier i Walii. Dwie najlepsze ekipy z każdej z grup powalczą w ćwierćfinałach. Polska U-17 - Irlandia U-17 5-1 (2-1) 0-1 Orazi 4. 1-1 Skoczylas 12. 2-1 Dominik Szala 44. 3-1 Skoczylas 48. 4-1 Borys 54. 5-1 Kądziołka 66. Czytaj także: Takie sceny na treningach skoczków. "Ależ fantastyczny lot"