Maciej Rybus wywołał prawdziwą burzę, gdy zdecydował, że nawet w obliczu wojny w Ukrainie i coraz gorszych perspektyw rosyjskiego sportu - zostaje w tym kraju. Menedżer piłkarza zasugerował, że zawodnik i jego rodzina mogą czuć się bezpieczniej w Rosji niż w Polsce. Aleksandar Vuković był piłkarzem i trenerem Legii Warszawa To wszystko sprawiło, że Rybus był jednym z najmocniej krytykowanych polskich sportowców w ostatnim czasie. Są jednak tacy, którzy jego postawę rozumieją i ją usprawiedliwiają. W tym gronie jest między innymi Aleksandar Vuković, były trener Legii Warszawa i kolega z boiska Rybusa. - Rybusowi dostawać za wszystko (...). Szczerze? To nie mieści się w głowie. Nie rozumiem tej krytyki. Przecież to w ogóle jest śmieszne. Śmieszne i smutne zarazem, bo szkoda mi tego chłopaka - mówi Vuković w wywiadzie dla "Sport.pl". Vuković zaleca wszystkim rozsądniejsze podejście i powołuje się na własne doświadczenia z Bałkanów, gdzie żył w trakcie toczącej się wojny - Dlatego wszystkim, którzy teraz krytykują Rybusa za to, że został w Rosji, zalecam więcej spokoju, zdrowego rozsądku i dystansu. Nie każdy Rosjanin jest zły i popiera wojnę. Tym bardziej nie robi tego Maciek Rybus - dodał.