Akcję zatrzymania Jakuba T. i Macieja S. przeprowadzono w poniedziałek. O sprawie jako pierwszy poinformował Szymon Jadczak ze Sportowych Faktów. Jak się okazuje, tego samego dnia zatrzymano również dwie inne osoby. To Iwona T. (żona Jakuba T.) oraz Gabriela M., była prezes zarządu spółki OSTTAIR. Wszyscy podejrzani są o działanie na szkodę PZPN. Straty majątkowe futbolowej centrali miały wynieść ponad milion złotych. W środę poinformowano o postawieniu zarzutów w tej sprawie. Czyny, o jakie podejrzani są zatrzymani, zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 10. Członek zarządu PZPN w tarapatach. Związkowa kasa na luksusowe meble Z komunikatu prokuratury wynika, że zgromadzony materiał dowodowy jest bardzo solidny. To efekt m.in. analizy nośników informatycznych, wiadomości mailowych i dokumentacji bankowej. Wynika z niej, że doszło do podpisania fikcyjnej umowy sponsorskiej, a część środków uzyskanych z PZPN została przeznaczona na zakup luksusowych mebli na rzecz Jakuba T. Nagły zwrot akcji u Królewskiego. Miał odejść, a objął stery w Wiśle! Prokuratora zastosowała środki zapobiegawcze. Wobec Jakuba T. - poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł, dozór policyjny połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz opuszczania kraju, zatrzymanie paszportu oraz zawieszenie w wykonywaniu czynności służbowych członka zarządu PZPN. Wobec Macieja S. - poręczenie majątkowe w wysokości 250 tys. zł, dozór policyjny połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz opuszczania kraju i zatrzymanie paszportu. Jak czytamy w rzeczonym komunikacie, pozostałe osoby objęte zostały "środkami zapobiegawczymi o charakterze nieizolacyjnym". Grozi im nawet... kara śmierci! Anglicy ruszają na pomoc