Polski pomocnik rozegrał całe spotkanie. To jego siódmy gol w obecnym sezonie. Al-Nassr ma na koncie 28 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli ligowej. Mierzejewski zdobył bramkę w 28. minucie spotkania. Polski pomocnik uderzył potężnie sprzed pola karnego, a piłka najpierw odbiła się od słupka, a później... wyszła w pole. Zdaniem sędziów minęła jednak bramkę i gol został uznany. Goście mieli ogromne pretensje do arbitrów, ale ci decyzji nie zmienili. Gdy Mierzejewski uderzał piłkę, komentator saudyjskiej telewizji wykrzyknął "Maradona!", co może być na pewno komplementem dla polskiego zawodnika, którego w Arabii Saudyjskiej nazywają po prostu "Adrian". Były piłkarz m.in. Polonii Warszawa mimo wysokiej formy wciąż znajduje się poza zasięgiem wzroku Adama Nawałki. Selekcjoner nie powołał go na ostatnie mecze towarzyskie i jest niemal pewne, że Mierzejewski nie pojedzie na mistrzostwa Europy do Francji. Choć przez lata był jednym z czołowych zawodników naszej reprezentacji, to Nawałka skreślił go już po jednym meczu. Mierzejewski wystąpił tylko w spotkaniu ze Słowacją, na samym początku pracy selekcjonera z reprezentacją.