Zarówno Mierzejewski, jak i Paulinho w swoich zespołach rozegrali pełne spotkania. "Mierzej" do ligi chińskiej trafił latem z australijskiego Sydney FC, z kolei Paulinho wrócił do Guangzhou z FC Barcelona. Polski rozgrywający zaliczył asystę przy bramce na 2-2 w 84. minucie meczu. Jego zespół wygraną zapewnił sobie w 90. minucie. To niepodziewany wynik, bowiem Guangzhou jest czwarty, a Changhun dopiero 11. w tabeli. WG