Po tragicznych wydarzeniach przed rozpoczęciem rozgrywek o Puchar Narodów Afryki w Angoli napastnik dostał tyle wolnego, ile potrzebuje. W piątek autokar reprezentacji Togo został ostrzelany, w wyniku czego zginął drugi trener zespołu, rzecznik ekipy i kierowca autobusu. Kilku piłkarzy zostało rannych. Zawodnicy, którzy wyszli bez szwanku, chcieli wystąpić w turnieju dla uczczenia pamięci zamordowanych. Jednak premier Togo Gilbert Fousson Houngbo nakazał piłkarzom natychmiast wrócić do ojczyzny. W poniedziałek reprezentacja Togo opuściła Angolę i została wykluczona z turnieju. Adebayor w najbliższym czasie spodziewany jest w Manchesterze. "Porozmawiamy z nim kiedy wróci i potem podejmiemy decyzję" - powiedział szkoleniowiec Manchesteru City Roberto Mancini, w kontekście występu napastnika w sobotę w Liverpoolu z Evertonem. "Obojętnie kiedy będzie chciał wrócić na boisko, będzie w porządku. Ważne żeby czuł się gotowy, ale nieważne kiedy to będzie. Teraz bardzo mu współczujemy, bo cała sytuacja jest niewiarygodna".