Zdaniem Węgrzyna, miniony rok dla polskiego futbolu nie był zły, ale do poprawy jest jeszcze sporo. Były obrońca między innymi Wisły i Cracovii tłumaczy. - PZPN trzeba życzyć całkowitego oczyszczenia z korupcji i tego, aby ludzie przestali na niego patrzyć jako na zło konieczne, ale jako na strukturę piłki nożnej, w której pracują sami profesjonaliści. - Może to się nie spełni tak szybko, ale na przyszłość: życzyłbym również kibicom, aby wreszcie mogli chodzić na ładne, czyste, ciepłe i zadaszone stadiony i żeby oglądali na nich dobre mecze. Nie wyobrażam sobie, żeby za trzy lata przed Euro 2012 tych stadionów nie było - dodał Węgrzyn. Na tym jego futbolowe marzenia się nie kończą. - Życzyłbym sobie, aby trzy polskie drużyny w przyszłym roku dotarły co najmniej do fazy grupowej Pucharu UEFA. Życie Węgrzyna głównie toczy się wokół piłki, lecz w święta o sporcie wiele myślał nie będzie. Ciepłym głosem przekonuje, że swój wolny czas poświęci rodzinie. - Czego można mi życzyć? Zdrowia i ciepła rodzinnego: to najważniejsze, bo reszta sama przyjdzie - kończy uśmiechnięty.