Xavi Hernandez w tym sezonie nie może powiedzieć, że ma pełen komfort w korzystaniu ze swojej kadry. Od początku rozgrywek hiszpański szkoleniowiec musi zmagać się z różnymi brakami kadrowymi, co sprawia, że swoją wymarzoną jedenastkę mógł wystawić tylko w pierwszym ligowym starciu przeciwko Getafe. Tamten mecz "udało się" zremisować, co było dużym rozczarowaniem. Marcin Bułka nie przestaje zachwycać. Kolejne wyróżnienie dla Polaka Później jednak Xavi musiał regularnie "łatać" swoje składy i to raczej nie zmieni się do kolejnej przerwy reprezentacyjnej. Do meczu dziewiątej kolejki La Liga przeciwko teoretycznie słabiutkiej Granadzie mistrzowie Hiszpanii podchodzili bez przynajmniej trzech kluczowych piłkarzy. Xavi nie mógł skorzystać z: Roberta Lewandowskiego, Frenkiego de Jonga oraz Pedriego. Strach w Barcelonie. Kontuzjowany piłkarz jedzie na zgrupowanie Po tym meczu szkoleniowcowi doszły kolejne zmartwienia. W pierwszej połowie kontuzji kolana doznał bowiem lider formacji defensywnej Jules Kounde. Francuz skręcił kolano, przez co czeka go nieco ponad miesiąc przerwy od gry w piłkę. Drugiej połowy z kolei nie dokończył Lamine Yamal. Młoda gwiazda Barcelony musiała zejść z murawy kilkanaście minut przed końcem. Po spotkaniu Xavi mówił, że 16-latek poczuł dyskomfort. Dzień później skrzydłowy przeszedł szczegółowe badania w klubie, te potwierdziły kontuzję u młodego zawodnika "Dumy Katalonii". "Lamine Yamal przeszedł badania medyczne, które wykazały kontuzję stawu biodrowego lewej nogi" - napisano w oficjalnym komunikacie klubu. Według dziennikarzy z Katalonii oznacza to około 10 dni przerwy. Imponująca seria Legii przerwana. Przesądziło samobójcze trafienie Mimo tych problemów zdrowotnych kadra Hiszpanii nie zamierza rezygnować z Yamala i 16-latek poleciał na zgrupowanie reprezentacji. Tam ma przejść badania, które przeprowadzą lekarze kadry i wówczas zostanie podjęta decyzja. Barcelona od początku nie chciała puszczać Yamala na zgrupowanie i bardzo trudno jej się w tej kwestii jakkolwiek dziwić, bo zdrowie młodego piłkarza jest najważniejsze. W social mediach pojawiły się nagrania, na których widać, jak Yamal podąża na lotnisko El Prat, aby stamtąd wylecieć do Madrytu. Młody skrzydłowy FC Barcelony idąc, wyraźnie kuleje. Taki stan rzeczy bardzo niepokoi kibiców Barcelony, którzy mają obawy, że występ Hiszpana może być forsowany, co odbije się na jego przyszłości w drużynie prowadzonej przez Xaviego.