Polski Związek Piłki Nożnej w ostatnich kilkunastu miesiącach jest właściwie ciągłym obiektem drwin. Jeszcze kilka lat temu, gdy prezesem PZPN-u był Zbigniew Boniek, śmiało mogliśmy być dumni z tego, jak wygląda sytuacja w związku. Być może pojawiały się jakieś afery, ale nie wychodziły one na światło dzienne, bo doskonale działały wszelkie jednostki odpowiedzialne za PR i komunikację. Polski piłkarz otrzymał zielone światło na transfer. Dziennikarz wyjawił prawdę Zmiana na czele związku kompletnie odwróciła sytuację i właściwie kibic z zewnątrz mógłby pomyśleć, że w PZPN-ie nie pracuje już żadna osoba odpowiedzialna za komunikację z mediami i PR. Sytuacja wewnątrz jest bardzo słaba, a z każdym kolejnym tygodniem na światło dzienne wychodzą nowe afery i problemy, z jakimi obecnie zmaga się Polski Związek Piłki Nożnej. Kolejna afera w PZPN-ie Na trop kolejnej takiej afery wpadli znani dziennikarze Szymon Jadczak i Maciej Siemiątkowski z "Wirtualnej Polski". Dziennikarz przekazuje, że tym razem problem dotyczy samochodów używanych przez Polski Związek Piłki Nożnej, a wypożyczane one są przez sponsora związku Car4Share. W środę 26 lipca przynajmniej pojazdy użytkowane przez pracowników PZPN-u nagle stanęły, z powodu braku płatności ze strony Car4Share. Mocny wpis gwiazdora Manchesteru United. Zwraca uwagę na ważny problem. "Dlaczego nasze opinie nie są wysłuchiwane?" Najbardziej kuriozalna wydaje się sytuacja, w której jeden z samochodów, stojąc na myjni, nagle został unieruchomiony zdalnie i zajmował miejsce przez kilka godzin. Pojazdy nie należą bezpośrednio ani do PZPN-u, ani firmy Car4Share. Sponsor kadry od stycznia 2023 roku jedynie dostarcza flotę aut dla pracowników Polskiego Związku Piłki Nożnej, ale nie wiadomo, kto jest ich właścicielem. "Nie wiemy, kto bezpośrednio dostarcza samochody naszemu partnerowi" - przekazał "WP" PZPN. Gdy Polski Związek Piłki Nożnej skontaktował się ze swoim sponsorem, sytuację udało się wyjaśnić. Car4Share uregulował płatności za samochody przekazane PZPN-owi. Auta ostatecznie odblokowano, a zaległe płatności zostały uregulowane. Polski Związek Piłki Nożnej za pośrednictwem "WP SportoweFakty" potwierdził, że pojawiły się problemy z zablokowanymi samochodami. Portal poprosił także o komentarz samego Cezarego Kuleszę. Według dziennikarza Wirtualnej Polski firma Car4Share jest podejrzana już od dłuższego czasu i jej działalność tworzy duże wątpliwości, jako sponsor Polskiego Związku Piłki Nożnej.