Tymczasem Rasiak strzela dla "Świętych" gole. Tak jak w sobotnim meczu sparingowym z Lazio Rzym. Piłkarze Southampton doznali sromotnej porażki (2:5), a jednym w niewielu jasnych punktów angielskiego zespołu był właśnie Rasiak. Polak pojawił się na placu gry w 54. minucie (zastąpił Jonesa) i potrzebował zaledwie dwóch minut, żeby wpisać się na listę strzelców. Belleri zatrzymał nieprzepisowo polskiego napastnika w polu karnym za co sędzia podyktował "jedenastkę". Pewnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany. Rasiak miał szansę na swojego drugiego gola w tym spotkaniu, ale w końcówce bramkarz Lazio Ballotta w znakomitym stylu obronił jego strzał głową. W podstawowym składzie Southampton w tym spotkaniu znaleźli się Bartosz Białkowski i Marek Saganowski. Bramkarz reprezentacji Polski U-20 przeżywał w tym meczu ciężkie chwile. W pierwszym kwadransie musiał wyjmować piłkę z siatki aż trzy razy. Ostatecznie rywale zmusili Białkowskiego do kapitulacji pięciokrotnie (Pandew, Mauri - dwa gole, Rocchi - dwa gole). Saganowski przebywał na boisku do 75. minuty, kiedy zmienił go Wright-Phillips.