Xabi Alonso jest najbardziej ekscytującym młodym trenerem na rynku. Hiszpan przeszedł do Bayeru Leverkusen w poprzednim sezonie i już zdążył udowodnić, że ma potencjał na bycie wybitną jednostką w historii piłki zarówno, jeśli chodzi o to, co prezentował na murawie, jak i przy linii. Patrząc na jego karierę, śmiało można powiedzieć, że każdą z decyzji bardzo mocno analizuje i podejmuje po bardzo długim zastanowieniu. Nie rzuca się też na pewno zbyt głęboką wodę. Wszystko jasne. Xavi ogłasza w sprawie Lewandowskiego. Już nie ma złudzeń Nie ma też wątpliwości, że Bayer jest dla niego przystankiem w drodze na szczyt. Tym wydaje się Real Madryt i przejęcie pozycji trenera "Los Blancos" po Carlo Ancelottim. Real jednak ma bardzo mocnych konkurentów w walce o podpis hiszpańskiego szkoleniowca. Alonso budzi bowiem zainteresowanie dwóch jego byłych klubów. Mowa rzecz jasna o Bayernie Monachium, jak i Liverpoolu. W obu tych zespołach napisał równie piękną historię na boisku i z pewnością mógłby zrobić to także na ławce trenerskiej. To już oficjalnie. Xabi Alonso zostaje w Bayerze Leverkusen Co więcej, zarówno Bayern, jak i Liverpool stoją pod wysoką ścianą. Juergen Klopp i Thomas Tuchel poinformowali bowiem już, że po zakończeniu obecnego sezonu odchodzą ze swoich pozycji. W gabinetach działaczy Liverpoolu i Bayernu rozpoczęło się poszukiwanie następców, a na samym szczycie listy życzeń w obu klubach jest właśnie Xabi Alonso. Od tygodni trwały spekulacje, na temat tego, czy Hiszpan będzie skłonny podjąć się nowego wyzwania i zmieni barwy. Doniesienia medialne w tej sprawie były bardzo różne. Wszyscy czekali na oficjalną decyzję, a ta zapadła w trakcie marcowej przerwy na reprezentacje. Xabi na piątkowej konferencji prasowej przedstawił ją całemu piłkarskiemu światu, który bardzo na to czekał. - W poprzednim tygodniu miałem bardzo dobre spotkanie z klubem, gdzie poinformowałem działaczy, że podjąłem decyzję o pozostaniu trenerem Bayeru Leverkusen. Na pewno musisz dobrze analizować wszystkie decyzje. Ja próbuję podejmować te odpowiednie i sprawiać, by przychodziły naturalnie. Obecnie czuję, że to dla mnie odpowiednie miejsce do bycia i rozwijania się jako trener - powiedział Hiszpan. To oznacza, że zarówno Bayern, jak i Liverpool stanęły pod wysoką ścianą. W Monachium chcą nowego szkoleniowca ogłosić jeszcze w kwietniu, a liczba opcji się kurczy. Xabi dla obu drużyn był najlepszą z nich. Hiszpan wykonuje niesamowitą pracę w drużynie "Aptekarzy". Prowadził drużynę jak na razie łącznie w 75 spotkaniach. Wygrał 50 z nich. Średnio zdobywa na mecz 2,2 punktu, co jest wynikiem imponującym. W tym sezonie jego drużyna wykręca imponujące wyniki. Na osiem kolejek przed końcem Bayer ma 10 punktów przewagi nad drugim Bayernem Monachium, a bardzo realna jest także wizja wygrania Ligi Europy i Pucharu Niemiec. Możliwe jest więc, że Bayer zakończy sezon z potrójną koroną, a Xabi ze swoimi piłkarzami przełamie "klątwę" "Neverkusen".