55:3, Rosjanie wystawieni na pośmiewisko. Brutalnie szydzą nawet ich kibice
Reprezentacja Rosji pozostaje wykluczona z międzynarodowych turniejów. Nie przeszkadza jej to jednak śrubować rekordów strzeleckich z drużynami z "niższej półki". Głośno było w tamtejszych mediach, gdy "Sborna" gromiła drużyny pokroju Grenady, czy Zambii. Wiele niewybrednych komentarzy pod adresem kadry pojawiło się również po jej kolejnym zwycięstwie, tym razem nad Boliwią. Tym samym licząc od starcia z Kubą Rosjanie mogą pochwalić się prawdziwie kosmicznym bilansem.

Ponad trzy lata minęły już od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Konflikt zbrojny z Rosją trwa, a tamtejsza reprezentacja z uwagi na rolę agresora, została wykluczona z rozgrywek międzynarodowych. To samo spotkało rosyjskie kluby - nie mogą one rywalizować w europejskich pucharach.
Rosjanie śrubują rekordy ze "słabeuszami". Niebywała seria
Rosjanie znaleźli jednak sposób na to, aby nie zostać całkowicie zepchnięci na margines i zmuszeni do zawieszenia działalności reprezentacji. "Sborna" po prostu dobiera sobie rywali, którzy wyrażą zgodę na rywalizację. Poza sympatyzującymi z nią państwami udało się "zwerbować" drużyny z Azji, czy Afryki.
Rosyjskie media robią przy tym co mogą, aby dodać piłkarzom nieco animuszu i zainteresować kibiców starciami z ekipami pokroju Brunei, Syrii, czy Grenady. W związku z tym dziennikarze szeroko i chętnie rozpisywali się o sukcesach podopiecznych Walerija Karpina, "wyliczając" im niesamowity bilans.
Po spotkaniu z Grenadą Rosjanie z dumą ogłaszali, że ich kadra narodowa legitymuje się bilansem 39:0 we wszystkich spotkaniach (Liczyli to od zwycięstwa nad Kubą 8:0 w listopadzie 2023 roku).
Po serii wysokich zwycięstw - m.in. 11:0 nad Brunei Rosjanom przytrafiły się jednak dwie wpadki. Zremisowali oni z Nigerią, a także z Jordanią. Wrócili jednak we wrześniu na zwycięską ścieżkę. Po ograniu Kataru i Iranu we wtorek odnieśli pewne zwycięstwo nad Boliwią.
Rosjanie rozbili Boliwię. Kibice bezlitośnie szydzą
Chociaż rywal z Ameryki Południowej oddał więcej strzałów, nie przekładały się one na dogodne okazje bramkowe. Rosjanie tego wieczora byli dużo skuteczniejsi. Strzelanie rozpoczął w 18. minucie Sadulaev, a wynik na 2:0 podwyższył chwilę przed przerwą Miranczuk.
Po zmianie stron trafił jeszcze Sergeev, a "Sborna" wygrała 3:0. Tym samym stosując wyliczenia rosyjskich dziennikarzy, może ona legitymować się bilansem bramkowym 55:3.
Kibice sceptycznie podchodzą do postrzegania wspomnianych meczów w charakterze "sukcesów". Dość powiedzieć, że spora część fanów w komentarzach szydzi wręcz z reprezentacji Rosji.
Ciekawe, ile zapłacili Boliwarom za przyjazd; Dzieci wyszły, żeby grać dla Boliwii; Kiedy drużyna zostanie dopuszczona do oficjalnych rozgrywek, będzie rozstawiona z pierwszego koszyka
W listopadzie Rosjanie rozegrają dwa kolejne spotkania towarzyskie. Ich rywalami będą kolejne zespoły z Ameryki Południowej - najpierw Peru, a potem Chile.














