City wygrali sobotnie spotkanie 2-0, a Balotelli zdobył jedną z bramek. - Mario zagrał dobrze. Miał sporo szans na strzelenie goli. Może jeśli następnym razem pójdzie spać wcześniej, zanotuje nie jedno, a trzy lub cztery trafienia - skomentował Mancini i zdecydował się ukarać piłkarza. 250 tys. funtów to dwie tygodniówki Balotellego. Szkoleniowiec ostrzegł go także, że takim postępowaniem może zaprzepaścić przyszłość i karierę. Zasugerował, że rozwiązaniem na kłopoty, w które włoski piłkarz często wpada, może być ... ustabilizowanie życia prywatnego. - Małżeństwo może być receptą w jego przypadku. Mogłoby mu pomóc, gdyż jestem pewien, że Mario zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd - zauważył Włoch. - On jest swoim największym wrogiem. Jeśli nie zrozumie, że nie może tak dalej postępować, nie będziemy nic mogli zrobić. Kiedy jesteś profesjonalnym piłkarzem, powinieneś wiedzieć, że nie możesz do późna przesiadywać w klubach tuż przed meczem. Mario jest teraz jeszcze młody, ale w wieku 25-26 lat będzie inaczej. Jeśli nie ustabilizuje życia prywatnego do tego czasu, może nie być w stanie grać na najwyższym poziomie - ocenił Mancini. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League