Partner merytoryczny: Eleven Sports

22-letni piłkarz i jego przyjaciele zamordowani na ulicy. Wszczęto śledztwo

Niezwykle smutne wieści docierają do nas z Brazylii. Nie żyje Ricardo Emanuel Alcantara Paiva, znany także jako Ricardinho. 22-letni piłkarz zginął w poniedziałkowy wieczór 7 października. Spędzał on czas z przyjaciółmi, gdy nagle podjechał do nich samochód, a jeden z jego pasażerów otworzył ogień i zaczął strzelać do sportowca i jego towarzyszy. Ich życia nie dało się już uratować.

Nie żyje Ricardinho
Nie żyje Ricardinho/Instagram/clubedoremo/123RF/PICSEL

Ricardo Emanuel Alcantara Paiva miał przed sobą świetlaną przyszłość. Jego talent działacze piłkarscy dostrzegli jeszcze w czasach, gdy Ricardinho był jeszcze dzieckiem. W młodym wieku dołączył do juniorskiej drużyny Clube do Remo i to właśnie z tym klubem podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt w styczniu 2023 roku, stając się z czasem jednym z kluczowych zawodników. 

W kolejnych miesiącach kariera Brazylijczyka nabrała tempa. Występował on bowiem z barwach kilku innych klubów, jednak w marcu tego roku 22-latek nabawił się kontuzji, a konkretniej zerwania więzadeł krzyżowych, co uniemożliwiało mu występy na boisku. Wówczas wrócił od do Clube do Remo, przeszedł on operację i rozpoczął okres rekonwalescencji. Na boisko miał wrócić w jeszcze w październiku. Niestety, nie dane mu już było wznowić piłkarskiej kariery. Brazylijskie media przekazały bowiem teraz informację o tragicznej śmierci Ricardinho. 

Jakim składem zagramy z Portugalią? Dyskusja w Polsat Futbol Cast/Polsat Sport/Polsat Sport

Nie żyje Ricardo Emanuel Alcantara Paiva. On i jego przyjaciele zostali zastrzeleni w środku miasta

Jak donosi portal g1.globo.com, do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór 7 października w mieście Marituba. Ricardo Emanuel Alcantara Paiva i jego dwaj koledzy siedzieli na chodniku i rozmawiali. W pewnym momencie podjechał do nich czarny samochód, a jeden z pasażerów otworzył ogień i oddał kilka strzałów w kierunku sportowca i jego towarzyszy. Wkrótce potem auto odjechało z miejsca zdarzenia. Wkrótce potem na miejsce dotarły odpowiednie służby, które ustaliły tożsamość kolegów Ricardinho. Oprócz sportowca na miejscu przebywali Daivison Lucas da Silva Braga i Flávio de Jesus de Souza. Cała trójka zginęła podczas ataku. 

Policja Cywilna stanu Para przekazała już mediom, że zespoły z Wydziału Zabójstw prowadzą dochodzenie w tej sprawie i nie spoczną, dopóki nie odnajdą osób odpowiedzialnych za śmierć 22-letniego sportowca i jego przyjaciół. 

Tragiczne zmarłego piłkarza pożegnał jego klub, Clube do Remo. "Z wielkim smutkiem wszyscy w Clube do Remo głęboko ubolewają nad tragiczną stratą 22-letniego Ricardinho. Jego odejście pozostawia pustkę w sercach wszystkich, którzy go znali i podziwiali jego talent na boisku. Niech Bóg pocieszy serca jego rodziny i przyjaciół w tym czasie" - przekazano w oficjalnym komunikacie. 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem