Stadion powstał na miejscu starego obiektu, na którym piłkarze Widzewa rozgrywali swoje mecze m.in. w ekstraklasie czy w Lidze Mistrzów. Jego budowa trwała ponad półtora roku. - Myślę, że jest to obiekt bardzo nowoczesny. Niewiele drużyn, nawet wyższych klas rozgrywkowych w Polsce, może się takim poszczycić - opowiadał Gawlik. Na trybunie zachodniej znajdują się m.in. w pełni wyposażone szatnie dla zespołów ligowych oraz drużyn młodzieżowych, siłownia, pomieszczenia do odnowy biologicznej. Do dyspozycji zawodników będą m.in. jacuzzi, pokój do masażu, sauna, wanny do hydromasażu, sala do rozgrzewki. - Piłkarze mają do dyspozycji nawet specjalne stanowisko do usuwania z butów piłkarskich kawałków trawy czy ziemi - dodał Gawlik. Obiekt posiada również osobny pokój trenerów, pomieszczenia dla sędziów, w tym szatnię dla kobiet-arbitrów, pokoje do badań antydopingowych, pokój delegata meczowego, komisji, a także pomieszczenia stadionowego... aresztu. Znajdują się na nim także 24 loże VIP-ów, w tym jedna "prezydencka", a w narożnikach trybun zamontowano dwa wielkoformatowe ekrany LED. Całkowita pojemność stadionu to niewiele ponad 18 tys. miejsc. - Mnie osobiście on się bardzo podoba, ponieważ jest to stadion w stylu angielskim, zwarty w swojej bryle, trybuny są blisko boiska, dzięki temu kibice czują się niejako częścią widowiska sportowego - ocenił Gawlik. Na boisko wchodzi się przez charakterystyczny czerwony rozkładany tunel. Styl napisu na krzesełkach wybrali kibice - nadesłali setki projektów i jego ostateczna wersja jest ich wypadkową. Jednocześnie napis swoim stylem zbliżony jest do tego ze stadionu angielskiego Liverpoolu. Obiekt posiada osiem lóż komentatorskich, miejsca prasowe i dwa studia telewizyjne. Miejsca dla komentatorów są wytłumione, a zaplecze techniczne przystosowane do tego, by możliwe było nadawanie obrazu nawet w jakości SuperHD. Na stadionie mogą być rozgrywane nie tylko mecze piłkarskie, ale także rugby, ponieważ boisko jest trochę dłuższe niż standardowe piłkarskie. Na arenie odbywać się mają także koncerty i inne widowiska, bowiem trybuna północna jest częściowo rozbieralna i można w tym miejscu zbudować scenę. Stadion nie został ogrodzony i ma być obiektem ogólnodostępnym. Miasto liczy, że w pokryciu kosztów utrzymania pomoże m.in. wynajem powierzchni komercyjnych. - Obiekt posiada pełne zaplecze kuchenne, dużą salę bankietową. Myślimy, że wynajem powierzchni komercyjnych, sali bankietowej przyczyni się do tego, że w jakiś sposób utrzymanie będzie się bilansować - dodał Gawlik. Koszty inwestycji, wraz z przebudową całego układu drogowego wokół stadionu oraz budową parkingu na 655 samochodów i dziewięć autokarów, wyniosły 153 mln zł. Operatorem stadionu jest Miejska Arena Kultury i Sportu, miejska spółka, która zarządza już m.in. Atlas Areną i stadionem z nowoczesną trybuną przy al. Unii, gdzie swoje mecze rozgrywa ŁKS. Gawlik podkreślił, że Łódź ma bardzo bogate tradycje piłkarskie, a dwa kluby - Widzew i ŁKS - znane są nie tylko w Polsce, ale i w Europie. - Uważamy, że obydwu tym klubom należą się nowoczesne obiekty. I czekamy na derby w ekstraklasie - podkreślił. I choć mogłoby się wydawać, że nowy stadion to zbyt duży obiekt na trzecią ligę, w której obecnie gra Widzew, to miasto jest spokojne o frekwencję. Klub sprzedał bowiem ponad 15 tys. karnetów (wszystkie) na rundę wiosenną, co jest liczbą w Polsce rekordową i oznacza, że podczas meczów Widzewa zajętych będzie co najmniej ponad 85 proc. miejsc na stadionie.Zobacz terminarz i tabelę trzeciej ligi, grupy 1