"Z informacji otrzymanych z prokuratury wynika, że główny wątek w śledztwie dotyczącym korupcji w polskim futbolu powinien zostać zamknięty do września tego roku. Na zakończenie innych, mniejszych spraw prokuratorzy będą potrzebować jeszcze kolejne pół roku" - powiedział Kryszczuk. W niedzielę odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PZPN poświęcone wyłącznie problematyce korupcji. "Osiem klubów, na których dowód udziału w aferze korupcyjnej dokumenty prokuratorskie trafiły już do PZPN, to zaledwie część zamieszanych w ten proceder. Prokuratura prowadzi postępowanie przeciw 17 kolejnym pierwszo- i drugoligowcom. Można przypuszczać, że w grupie tej są i Korona Kielce, której byłych pracowników niedawno zatrzymano, i Jagiellonia Białystok, której działacze sami wystąpili do Wydziału Dyscypliny PZPN o wszczęcie postępowania" - poinformował Kryszczuk. Jego zdaniem, ujawnienie tych informacji może mieć wpływ na decyzje delegatów na Walne Zgromadzenie. "Przecież spora grupa delegatów będzie reprezentować te kluby. A za udział w tzw. aferze korupcyjnej grożą im najsurowsze konsekwencje, z karą degradacji do niższej ligi włącznie. Trudno przewidzieć, w którą stronę pójdą działania delegatów" - zakończył Jacek Kryszczuk. Afera korupcyjna w polskim futbolu wybuchła niemal trzy lata temu. Do tej pory w związku ze śledztwem prowadzonym przez wrocławską prokuraturę zatrzymanych zostało i zarzuty korupcyjne usłyszało prawie 120 osób. Wśród nich znaleźli się sędziowie, obserwatorzy, zawodnicy i działacze piłkarscy, m.in. dwóch członków zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F.