Wszystko wydarzyło się nagle, a takiego obrotu sprawy nikt nie mógł się spodziewać. Los wystawił młodego piłkarza na ogromną próbę, w której najbardziej obok mistrzowskiej głowy, będzie liczyło się wsparcie drugiego człowieka. 15 sierpnia, czyli zaledwie kilka dni temu, Sebastian Ocimek wybiegł na murawę w spotkaniu pomiędzy KS Pojezierzem Prostki a Roną 03 Ełk. W pierwszej części gry doszło do nieszczęśliwego wypadku. To nie jest zwykła kontuzja. Życie 16-latka nagle zmieniło się o 180 stopni. Diagnoza? Uraz kręgosłupa i czterokończynowy paraliż. Piłkarz przeszedł już pierwszą operację, której efekty nie są jeszcze znane. Obecnie utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej, ale już teraz wiadomo, że czeka go najważniejszy mecz w życiu. W sieci natychmiast pojawiła się zbiórka, którą założył klub Sebastiana. W wirtualnej puszcze wyświetla się już kwota ponad 32 tysięcy złotych. Celem jest uzbieranie 200 tysięcy złotych, aby w ogóle umożliwić 16-latkowi rozpoczęcie kosztownej rehabilitacji. "Jeżeli możecie dołożyć złotówkę, dwie, sto, to pomóżcie! Każdą złotówkę rozliczymy, każdą złotówkę wydamy na Sebastiana i jego potrzeby. W przypadku nie wykorzystania pełnej puli, resztę środków przekażemy na podobny cel" - napisano na stronie zbiórki. Wielkim marzeniem Sebastiana Ocimka jest zawodowa gra w piłkę nożną. Do tej pory każdą wolną chwilę wypełniały mu treningi oraz rozgrywki piłkarskie. Rodzina nie posiada wystarczających środków pieniężnych, aby umożliwić 16-latkowi powrót do sprawności. Zakochanego w futbolu chłopaka można wesprzeć tutaj! AB