Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok Spotkanie wicelidera z liderem tabeli Ekstraklasy, a zarazem obrońcą Pucharu Polski zapowiadało się bardzo ciekawie i tak też się rozpoczęło, bo niewiele brakowało, a Korona straciłaby gola już w 13. sekundzie. Obrona kielczan pozwoliła Maciejowi Makuszewskiemu groźnie strzelić, ale gospodarzy uratował Radosław Cierzniak wybijając piłkę na róg. "Jaga" oddała inicjatywę gospodarzom i cofnięta czekała na okazję do kontry. Swój plan zrealizowała w 20. minucie. Po podaniu Marcin Burkhardta Tomasz Kupisz dostrzegł, że Cierzniak wyszedł z bramki i ładnie przymierzył, piłka odbiła się od poprzeczki, na klatkę piersiową przyjął ją Makuszewski i idealnie trafił w długi róg. Korona mogła błyskawicznie odpowiedzieć, bo Aleksandar Vuković dostrzegł na czystej pozycji Łukasza Maliszewskiego, ten jednak wolno składał się do strzału i Kijanskas zdążył zablokować piłkę. Cztery minuty później Maliszewski znów zmarnował "setkę" tym razem dając się zablokować Igorowi Lewczukowi. W 40. minucie po kolejnym błędzie obrony Korony w znakomitej sytuacji znalazł się Makuszewski, ale strzelił za słabo i bramkarz złapał piłkę. Tuż przed końcem pierwszej połowy równie dobrej okazji nie wykorzystał Hernani (spudłował z 15 metrów). Po przerwie Korona zepchnęła rywali do defensywy. Jagiellonia miała duże problemy z przedarciem się pod bramkę gospodarzy, bo po zejściu z murawy Hernaniego kielecka obrona grała znacznie lepiej. Goście przeprowadzili pierwszą groźną akcję w drugiej części dopiero w 67. minucie - przed szansą stanął Marcin Burkhardt, ale świetnie interweniował Cierzniak. Bramkarz Korony zasłużył na pochwały także za obronę strzału "Burego" w 74. minucie. Więcej sytuacji podbramkowych wypracowali kielczanie. Byli jednak bardzo nieskuteczni. Albo pudłowali (Tataj w 60. minucie i Edi w sytuacji sam na sam w 87.), albo strzelali w środek bramki (Tataj z 5 metrów w 71. minucie), albo dawali się zablokować (Vuković trafił w mur z wolnego z 18 metrów - 81. minuta). Puchar Polski bez tajemnic - zobacz! Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 0-1 (0-1) Bramka: 0-1 Maciej Makuszewski (20.). Żółta kartka: Jagiellonia - Andrius Skerla, Kamil Grosicki. Sędzia: Mirosław Górecki (Bytom). Widzów: 4 661. Korona Kielce: Radosław Cierzniak - Kamil Kuzera, Pavol Stano, Hernani (46. Jacek Markiewicz), Paweł Golański - Maciej Korzym (74. Edi Carlos Dias Marcal), Aleksandar Vuković, Vlastimir Jovanović, Paweł Kaczmarek, Łukasz Maliszewski - Krzysztof Gajtkowski (59. Maciej Tataj). Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Igor Lewczuk (57. Alexis Patricio Norambuena Ruz), Andrius Skerla, Tadas Kijanskas, Jarosław Lato - Maciej Makuszewski (65. Essomba), Mladen Kaszczelan, Rafał Grzyb, Tomasz Kupisz - Marcin Burkhardt (81. Przemysław Trytko) - Kamil Grosicki.