Wielu kibiców w Polsce zazdrości fanom z Belgii. Ale oni fajnie odpadli!
Belgia starała się ze wszystkich sił. Atakowała z pasją, robiła wszystko żeby w meczu z Chorwacją wygrać i tym sposobem wywalczyć awans. Nie udało się, odpadli, ale na pewno z podniesioną głową wracają do domu. Nie to co my - ze spuszczonymi głowami musimy zostać w tym Katarze i grać dalej... Niech polscy piłkarze nie ważą się pokonać Francji w rzutach karnych! Jeśli chcą odkupić winy: musi być różnica co najmniej dwóch bramek w regulaminowym czasie gry!

Złote pokolenie Belgii w symboliczny sposób żegna się z mistrzostwami. Starali się, walczyli. Nie wyszło. Odpadli. Dojdzie zapewne do pokoleniowej zmiany. Nie muszą jednak się wstydzić. W ojczyźnie mogą liczyć na gorące powitanie.
Belgowie zagrali dobry mecz. Z pasją atakowali, przeważali .Nie mieli jednak szczęścia. Rekonwalescent Romelu Lukaku zmarnował kilka świetnych, wręcz niewiarygodnych okazji. Wracają do domu, ale wracają z podniesionymi głowami. Nie to co my. Wielu polskich kibiców w Polsce zazdrości Belgom tak wspaniałego odpadnięcia z mundialu!
Reprezentacja Polski obraża moralność i poczucie dobrego smaku!
Oni nie muszą się wstydzić występu swoich piłkarzy. Tym razem nie wyszło, ale Belgowie zawsze trzymają poziom. Nie to co my... Jak można awansować w takim stylu?! Broniąc się przez cały mecz, z rzadka przekraczając linię środkową, nie oddając strzałów. Fuj! Czy to się nazywa walka?! Przecież to obraza moralności, dobrego smaku i św. Wojciecha, patrona Polski. Tak nie wolno! Zawsze przecież musi być "fight", fight", fight", zawsze musi być "na nich", "na nich"!
Ale co się odwlecze to nie uciecze. Na szczęście! Jest szansa, że w meczu z Francją polscy piłkarze poniosą zasłużoną karę. Niech nie ważą się czołgać i pokonać obrońców tytułu dopiero w karnych. Jeśli chcą odkupić winy - ma być efektowne zwycięstwo dwoma bramkami w regulaminowym czasie gry. Bo znowu, do cholery, będziemy się wstydzić! No i ma być styl. Pamiętajcie!