Ujawniono nowe plany Trumpa. Aż pół miliarda dolarów, już o tym głośno na świecie
Piłkarska reprezentacja Polski jest na dobrej drodze do tego, by w przyszłym roku polecieć na mistrzostwa świata. Nadchodzący mundial będzie zorganizowany z przytupem. Pieniędzy na turniej nie szczędzą przede wszystkim Amerykanie, którzy wydali już ogromne sumy. A to wcale nie musi być koniec. Zaledwie kilkanaście godzin temu światło dzienne ujrzały najnowsze plany Donalda Trumpa. Stany Zjednoczone mogą wydać na nie aż pół miliarda dolarów.

Zbliżające się wielkimi krokami zmagania w USA, Meksyku oraz Kanadzie będą historyczne. Chodzi przede wszystkim o liczbę drużyn uczestniczących w imprezie. Do tego dochodzi aż trzech organizatorów, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Do turnieju poważnie podchodzą zwłaszcza Stany Zjednoczone. Donald Trump nie szczędzi pieniędzy i chce, by przyszłoroczny globalny czempionat został zapamiętany na lata.
Najważniejszy człowiek w Ameryce ostatnio wywołał spore zamieszanie, ponieważ ogłosił, że rozważa odebranie prawa organizacji meczów kilku miastom. Mowa była o Seattle oraz San Francisco. Oficjalny powód? Zbyt duże niebezpieczeństwo. "Rządzą tam radykalni lewicowi szaleńcy, którzy nie wiedzą co robią" - tak argumentował swoją decyzję. I od razu podał możliwe opcje. "Jak zapewne wiecie, jedziemy do Memphis i kilku innych miast. Już wkrótce do Chicago. Będzie tam bezpiecznie" - dodał, cytowany przez "usatoday.com".
Temat ten ucichł wraz z biegiem czasu, ale to nie oznacza, iż Donald Trump nie zapomniał o zapewnieniu maksymalnego bezpieczeństwa uczestnikom imprezy. Tym razem chce na to przeznaczyć prawdziwą fortunę, bo mowa o kwocie pół miliarda dolarów. Tyle ma kosztować uruchomienie programu antydronowego. Drony robią w ostatnim czasie coraz większe zamieszanie, zwłaszcza w Europie. Niedawno pojawiły się nad duńskim czy niemieckim niebem, wywołując niepokój wśród lokalnych mieszkańców.
Donald Trump na to nie pozwoli podczas mundialu. Tak zadba o bezpieczeństwo uczestników turnieju
"Drony to przełomowa technologia. Mają niesamowity potencjał zarówno w dobrym, jak i złym celu. Zwiększymy egzekwowanie obowiązujących przepisów, aby odstraszyć dwa rodzaje osób: złoczyńców i idiotów - tych nieświadomych i nieostrożnych" - przyznał Seb Gorka, starszy dyrektor ds. walki z terroryzmem w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. "Wszyscy, począwszy od gubernatorów, przez komisarzy policji w różnych miastach, aż po szefa ochrony stadionu, mówią, że jest to coś, czego potrzebują, aby chronić miejsca, gdzie będą rozgrywane mistrzostwa świata" - oznajmił natomiast Andrew Giuliani w rozmowie z "politico.com". Pełni on funkcję dyrektora Zespołu ds. Mistrzostw Świata FIFA 2026.
Wspomniany wyżej portal opisał także jak ma działać program. "Pieniądze będą dostępne dla wszystkich 50 stanów, ale zostaną przeznaczone na zabezpieczenie 104 meczów piłkarskich, które zostaną rozegrane na amerykańskich stadionach. Władze przewidują, że miejskie departamenty policji będą używać przenośnych urządzeń do wykrywania dronów, a następnie unieruchamiać je za pomocą technologii zagłuszania lub nakazywać im powrót do punktów startowych" - czytamy w najważniejszej części artykułu.











![Popis Igi Świątek przed polską publicznością. 6:0 w drugim secie [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LX5P7ABM9C15M-C401.webp)
