Reprezentant Maroka nie wytrzymał. Z radości aż pocałował rywala!
Tegoroczny mundial na długo zapisze się w pamięci reprezentacji Maroka. Afrykańska drużyna sprawiła w Katarze niemałą sensację, eliminując z dalszej rywalizacji m.in. Hiszpanię. W ćwierćfinale na drodze podopiecznych Hoalida Regraguiego stanęli Poortugalczycy. W pierwszej połowie Marokańczycy zdobyli bramkę i jedną nogą znaleźli się w półfinale imprezy. W doliczonym czasie drugiej połowy szansę na strzelenie gola wyrównującego miał Pepe, Portugalczyk jednak spudłował. Po nieudanej akcji rywala z radości nie wytrzymał Jawad El Yamiq. 30-latek podbiegł do Pepe i… pocałował go w głowę.

W sobotnie popołudnie na stadionie Al Thumana o awans do półfinału tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej walczyli reprezentanci Maroka i Portugalii. W 42. minucie presję na podopiecznych Fernando Santosa wywarł presję Youssef En-Nesyri. 25-latek zaskoczył portugalskiego golkipera i otworzył wynik spotkania. Na gol rywali w wymowny sposób zareagował siedzący w pierwszej połowie na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo.
Reprezentant Maroka z radości pocałował Pepe. Co za widoki!
W drugiej połowie gwiazdor futbolu dołączył do kolegów na boisku, jednak nie pomogło to Portugalczykom zdobyć bramki. Obiecującą sytuację piłkarze Santosa mieli w doliczonym czasie drugiej połowy, a konkretnie w 98. minucie spotkania. Szansę na strzelenie gola miał Pepe.
Doświadczony reprezentant Portugalii główkował tuż obok słupka, jednak nie udało mu się trafić w bramkę rywala. Wtedy w szał radości wpadł jeden z piłkarzy Maroka, Jawad El Yamiq. 30-latek niespodziewanie podbiegł do Portugalczyka i pocałował go w głowę.
Po zakończeniu meczu ćwierćfinałowego i nieoczekiwanej porażce Pepe nie krył swojego rozgoryczenia. 39-latek, podobnie jak Bruno Fernandes, ostro wypowiedział się na temat prowadzącego spotkanie Facundo Tello.

