Reprezentacja Brazylii w ogniu krytyki. Media nie mogły im tego darować
Przed nami kluczowe starcie na mistrzostwach świata w Katarze. W gronie faworytów tej wielkiej piłkarskiej imprezy jest reprezentacja Brazylii. "Canarinhos" w tanecznym stylu awansowali do ćwierćfinałów mundialu. Teraz zmierzą się z ekipą z Chorwacji. W kraju położonym w Ameryce Południowej znakomite nastroje przeplatają się z tymi gorszymi. Sytuacja, która miała miejsce po ostatnim meczu nie spodobała się tamtejszym mediom. Oberwało się piłkarzom i legendzie brazylijskiego futbolu, Ronaldo.

"Kanarki" prezentują w Katarze świetną formę, o czym świadczą liczne gesty tryumfu po strzelonych golach. Pozytywny nastrój udzielił się nie tylko zawodnikom. W trakcie ostatniego meczu z Koreą Południową bramkę celebrował również sam trener Tite, który wspólnie ze swoimi podopiecznymi wykonał słynny taniec. W Dosze obecni są również legendarni piłkarze Brazylii, w tym między innymi Kaka, Cafu, Roberto Carlos i Ronaldo. Ten ostatni świętował awans do kolejnej fazy z piłkarzami. Po tym w kraju wylała się na nich fala krytyki.
Wybrali się do drogiej restauracji na kolację. Tym rozpętali burzę w kraju
Przed ćwierćfinałami "Canarinhos" odwiedzili prestiżową restauracje w Katarze. Pracuje w niej słynny kucharz - Nusret Gokcu, nazywany również "Salt Bae". Jak informuje dziennik "24 Sata", zawodnicy wybrali się na kolacje w towarzystwie legendarnego Ronaldo. Zamówili steki w 24-karatowym złocie. Cena takiej jednej potrawy to ok. 7750 zł.
Podopieczni Tite chętne pozowali do zdjęć z kucharzem i dzielili się w mediach wrażeniami z pobytu w luksusowym miejscu. Brazylijskie media jednak nie były zadowolone z tego faktu. Zarzuciły mężczyznom egoizm wobec problemów z ubóstwem w ich kraju.
Gdy wielu Brazylijczyków żyje w nędzy, piłkarze wyrzucają jedzenie i popisują się w Internecie. Tracimy poczucie wspólnego dobra. Musimy jeszcze raz pomyśleć poważnie o tej kwestii, a nie tylko o pojedyńczych jednostkach
Zawodnicy jedzą mięso pokryte 24-karatowym złotem, a 62 miliony Brazylijczyków nie je nawet 3 posiłków dziennie


