Mocne słowa portugalskiej legendy: "Dajcie już ten tytuł Argentynie"
Maroko wyeliminowało Portugalię w ćwierćfinale mundialu w Katarze i jest pierwszą afrykańską drużyną, która zagra w półfinale. Ciężko przyszło to zaakceptować legendarnemu portugalskiemu obrońcy Pepe, który po spotkaniu zarzucił FIFA, że do prowadzenia tego meczu wybrała sędziego z Argentyny. - To niedopuszczalne, zwłaszcza po tym, co stało się wczoraj, gdy Messi cały czas narzekał. Po tym, co dzisiaj widziałem, mogą już przyznać ten tytuł Argentynie - grzmiał po spotkaniu.

Maroko wygrało z Portugalią 1-0 i awansowało do grona czterech najlepszych drużyn mistrzostw świata. Dokonało historycznego wyczynu, którego nie potrafiła dotąd osiągnąć żadna afrykańska reprezentacja. Mecz Portugalii z Marokiem prowadził argentyński sędzia Facundo Tello.
Mocne słowa o Argentynie, Pepe wylał swoje frustracje
Zdecydowanym faworytem ćwierćfinału była bowiem Portugalia. "Lwy Atlasu" pod koniec pierwszej połowy zdobyły bramkę, a później utrzymały przewagę. Zdruzgotany po tym spotkaniu był doświadczony 39-letni obrońca Pepe, obecnie gracz FC Porto. - Straciliśmy bramkę, której się nie spodziewaliśmy, ale muszę powiedzieć, bo jest silniejsze ode mnie: to niedopuszczalne, aby argentyński sędzia sędziował nasz mecz. Zwłaszcza po tym, co się wydarzyło wczoraj z Messim - mówił Pepe.
W piątek Argentyna wygrała bowiem w rzutach karnych z Holandią, ale wcześniej "Pomarańczowi" wyrównali na 2-2 w 11. doliczonej minucie. Messi, a także inni piłkarze, mieli pretensje do hiszpańskiego arbitra Antonio Mateu Lahoza, który doliczył sporo minut, a przy tym pokazał kilkanaście kartek. - Nie chcę mówić o arbitrze z prostej przyczyny: nie mogę być w tym szczery. Gdybym skomentował jego pracę, od razu dostałbym za to karę. FIFA musi to przemyśleć. Nie powinna delegować do sędziowania takich meczów arbitra, który nie jest w stanie dostosować się do obowiązujących teraz standardów - stwierdził wczoraj Leo Messi.
Pepe: Mieliśmy jakość, by wygrać Puchar Świata
- Mówiąc to, mam na myśli całą Argentynę, bo sędzia naszego meczu jest z tego kraju. Nie mówię, że był źle nastawiony, ale... co się stało w drugiej połowie? Bramkarz upadał na murawę, a on dodał tylko osiem minut? Bądźmy poważni. Osiem minut? Jedynym zespołem grającym w piłkę po przerwie był ten nasz. Jesteśmy smutni, bo mieliśmy odpowiednią jakość, aby zdobyć Puchar Świata. A nie zrobiliśmy tego - stwierdził Pepe. I dodał: - Po tym, co dzisiaj widziałem, mogą już przyznać ten tytuł Argentynie - dodał.
Pepe przez 10 lat reprezentował Real Madryt, Leo Messi był w tym czasie graczem Barcelony.
W półfinale Maroko zagra ze zwycięzcą spotkania Francja - Anglia.
Zobacz również:
- Cenzura w akcji, a tu Polacy utarli nosa "ruskim" na Camp Nou. Ten mecz jest nie do zapomnienia
- Pięć goli, nieuznana bramka i zmierzch potęgi. Niemcy w Bernie zszokowali cały piłkarski świat
- Finał mundialu o zaskakującej godzinie? Padła nietypowa propozycja
- Zapadła nagła decyzja, jest wielki hit. Mbappe i spółka przyjadą do Polski