"Miss mundialu" wbija Neymarowi szpilkę po wygranej Chorwacji. "Życzę mu..."
Chorwacja może nie była stawiana w roli faworyta przed pojedynkiem z Brazylią - ale to właśnie ona może świętować awans do półfinału MŚ 2022 w Katarze. "Vatreni" po raz kolejny pokazali bowiem, że są specjalistami od dogrywek i karnych - i właśnie na ten aspekt w swojej ostatniej wypowiedzi zwróciła Ivana Knoll, nieoficjalna "miss mundialu". Modelka postanowiła również wbić szpileczkę Neymarowi, liderowi "Canarinhos".
Przed rozpoczęciem MŚ 2022 w Katarze to Brazylia była stawiana w roli jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu na turnieju - ba, jeszcze przed startem ćwierćfinałów według niektórych algorytmów "Canarinhos" mieli największe szansę na wzniesienie w górę pucharu.
To, co jednak na papierze, pozostaje na papierze - a boiskowe wydarzenia mogą przybrać zupełnie inny obrót. Udowodniła to drużyna Chorwacji, która po raz drugi z rzędu zapewniła sobie udział w - co najmniej - półfinale mundialu po pokonaniu Brazylijczyków w serii "jedenastek". Do wielkiego sukcesu "Vatrenich" postanowiła odnieść się Ivana Knoll.
"Miss mundialu w Katarze" oceniła występ Chorwatów. "Mistrzowie karnych"
Knoll, nazywana często "miss mundialu" lub "miss Kataru", to modelka, która zyskała ostatnio popularność zjawiając się na trybunach w dosyć wyzywających (zwłaszcza jak na standardy Bliskiego Wschodu) strojach. Chorwatka od początku mistrzostw wiernie wspiera reprezentację swojego kraju.
Nie dziwi więc, że postanowiła też powiedzieć kilka słów po ostatnim wielkim wyczynie kadry prowadzonej przez Zlatko Dalicia. "Mecz był tak zacięty, jak się spodziewałam. Spodziewałam się też, że dojdziemy do rzutów karnych, a my jesteśmy mistrzami rzutów karnych. W ten sposób Brazylia wraca do domu, a my przechodzimy do półfinału" - stwierdziła w rozmowie z serbskim "Telegrafem".
MŚ Katar 2022. Ivana Knoll życzy powodzenia Neymarowi. Powiało ironią...
To jednak nie wszystko, bo Ivana Knoll postanowiła przekazać również dosyć ironiczną wiadomość Neymarowi, największej gwieździe "Canarinhos". "Życzę mu powodzenia w następnych mistrzostwach" - rzuciła krótko. To o tyle znamienne, że sam piłkarz nie jest w ogóle pewien, czy za cztery lata będzie w stanie wziąć udział w rywalizacji w Kanadzie, USA i Meksyku.
Tymczasem Chorwaci już szykują się do swojego kolejnego meczu - o wielki finał MŚ 2022 w Katarze zagrają bowiem z Argentyną. Potyczka z "Albicelestes" zaplanowana jest na godz. 20.00 na wtorek 13 grudnia. Już teraz zapraszamy do śledzenia tego wydarzenia wraz z Interią Sport!
