Mają mniej mieszkańców niż Toruń, a zagrają na mundialu. Historyczny awans
Niesamowite emocje w ostatniej kolejce eliminacji do mistrzostw świata 2026 w strefie CONCACAF. W nocy z wtorku na środę poznaliśmy kolejnych trzech uczestników mistrzostw świata 2026. Cały świat spoglądał przede wszystkim na Jamajkę, która mierzyła się z Curacao.

Curacao, Surinam i Honduras - te trzy drużyny zajmowały pierwsze miejsca w swoich grupach przed ostatnią kolejką eliminacji do mistrzostw świata w strefie CONCACAF.
O tym, że Curacao może awansować na mundial było już głośno od kilku miesięcy. Drużyna prowadzona przez Dicka Advocaata miała wszystko w swoich rękach. Co prawda legenda holenderskiej piłki nie mogła poprowadzić drużyny w ostatnim spotkaniu. 78-latek z powodów rodzinnych musiał wrócić do ojczyzny, a w decydującym meczu drużyną z ławki zarządzali jego asystenci.
Curacao awansowało na mundial. Historyczny moment
Curacao w decydującym starciu zmierzyło się z Jamajką na wyjeździe i drużynie z tego małego kraju wystarczał remis, aby napisać piękną historię. I tak też się stało. Mecz w Kingston zakończył się bezbramkowym remisem i w malutkim kraju mogło rozpocząć się świętowanie. Spotkanie miało jednak swoją dramaturgię. Jamajczycy potrzebowali zwycięstwa, ale z upływem czasu tracili cierpliwość. W 89. minucie Jonathan Russell obejrzał czerwoną kartkę. W grze było bardzo dużo przerw i arbiter doliczył aż 10 minut. Chwilę po ostatnim gwizdku piłkarze obu drużyn padli na murawę. Gospodarze ze smutku, a goście ze szczęścia.
Curacao zostało najmniejszym krajem w historii (jeśli chodzi o populację), który awansował na mundial. Mieszka tam nieco ponad 155 tysięcy osób. Do tej pory najmniej ludna jest Islandia (zagrała na mundialu w 2018 roku, ok. 404 tys. mieszkańców - przyp. red.).
Emocje w strefie CONCACAF. Surinam nie wykorzystał szansy
Kilka dni temu na pozycję lidera grupy A wysunął się Surinam, który zrównał się punktami z faworytem grupy - Panamą. Surinamczycy w ostatnim meczu grali w Gwatemali, a ich rywale w korespondencyjnym starciu zmierzyli się z Salwadorem. Surinam nie dał rady i przegrał 1:3. Wszystkie bramki padały w drugiej połowie. Tę sytuację bezwzględnie wykorzystali Panamczycy, który wygrali 3:0 i to oni zapewnili sobie awans na drugi mundial w historii.
Ciekawie było też w grupie C, gdzie Honduras i Haiti mieli na swoim koncie po 8 "oczek". Szanse na awans miała też Kostaryka, która na swoim koncie miała 6 punktów. W ostatniej kolejce kibice oglądali mecze Kostaryka - Honduras i Haiti - Nikaragua. Haitańczycy stanęli na wysokości zadania, wygrywając 2:0 i tym samym rozpocząć mogli świętowanie. Na awans czekali bowiem od 1974 roku. W drugim meczu tej grupy padł bezbramkowy remis i drużyny pożegnały się z marzeniami o wyjeździe do USA, Kanady i Meksyku.
Szans na awans nie straciły jeszcze reprezentacje Jamajki i Surinamu. Zakwalifikowały się one do baraży intekontynentalnych, które rozegrane zostaną w marcu 2026 roku.
Losowanie grup mundialu 2026 odbędzie się 5 grudnia. Turniej w USA, Kanadzie i Meksyku rozegrany zostanie między 11 czerwca, a 19 lipca.










![Cracovia - Lech Poznań. O której i gdzie obejrzeć? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000M11XOOIHYDWIU-C401.webp)
