Podopieczni Marcela Bielsy notowali ostatnio słabszy okres. Nie potrafili wygrać żadnego z poprzednich czterech meczów ligowych, ale jeszcze dłużej piłkarze OM czekali na zwycięstwo poza Stade Velodrome. Ostatni raz wygrali na wyjeździe w Ligue 1 4 października ubiegłego roku, a była to dziewiąta kolejka. W piątek Marsylia rozstrzygnęła sprawę już w pierwszej połowie, kiedy strzeliła cztery gole. Dwa z nich zaliczył na swoim koncie Michy Batshuayi, jednego dodał Baptiste Aloe, a jedno było samobójczym trafieniem Jacques'a Francois Moubandje. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył w 76. minucie rezerwowy Wissam Ben Yedder, ale dwie minuty później piątego gola dla OM strzelił Andre Ayew. Wynik spotkania na 6-1 ustalił w 89. minucie rezerwowy tym razem Andre-Pierre Gignac. To było 97. trafienie tego napastnika w Ligue 1, dzięki czemu został najlepszym snajperem ligi spośród aktywnych jeszcze piłkarzy, wyprzedzając Djibrila Cisse (96). Dzięki tak wysokiemu zwycięstwu podopieczni Bielsy awansowali na drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając, przy takiej samej liczbie punktów, lepszym stosunkiem bramek mistrza Francji Paris Saint-Germain. Liderem, z punktem przewagi, pozostał Olympique Lyon. Toulouse FC - Olympique Marsylia 1-6 (0-4) Bramki: Wissam Ben Yedder (76.) - Michy Batshuayi (2., 44.), Baptiste Aloe (6.), Francois Moubandje (20., samobójcza), Andre Ayew (78.), Andre-Pierre Gignac (89.). Zobacz terminarz i tabelę Ligue 1