Jedenastka Stade Reims (”Remois”) przed meczem zajmowała 17. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 pojedynków zespół Stade Reims wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Hichemowi Boudaouiemu z jedenastki gości (”Orły”). Była to 16. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener ”Orłych” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Dana Ndoyego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Rony Lopes. W 59. minucie sędzia przyznał kartkę Boulaye Dii z Stade Reims. W 66. minucie Arbër Zeneli zastąpił Nathanaëla Mbuku. W tej samej minucie trener Stade Reims postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Derek Kutesa, a murawę opuścił Moussa Doumbia. Między 66. a 87. minutą, boisko opuścili zawodnicy OGC Nice: Hassane Kamara, Hichem Boudaoui, Jordan Lotomba, na ich miejsce weszli: Racine Coly, Khéphren Thuram-Ulien, Andy Pelmard. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mathieu Cafaro, Boulaye Dii zajęli: El Toure, Kaj Sierhuis. Na pięć minut przed zakończeniem meczu arbiter pokazał kartkę Danilowi Barbosie, piłkarzowi gości. Przewaga jedenastki OGC Nice w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużynie nie udało się wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół OGC Nice zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Stade Rennes FC. Tego samego dnia Stade Brest będzie gościć zespół Stade Reims.