Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Zespół Stade Rennes (”Czerwono-Czarni”) wygrał aż pięć razy, zremisował cztery, a przegrał tylko raz. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Między 39. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Stade Brest postanowił wzmocnić formację obronną i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Jere Uronena. Na boisko wszedł Julien Faussurier, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 76. minucie Flavien Tait zastąpił Eduarda Camavingę. W tej samej minucie Jérémy Doku został zmieniony przez Serhou Guirassy'ego, co miało wzmocnić drużynę ”Czerwono-Czarnych”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ronaëla Pierre-Gabriela na Jeana-Kévina Duverne'a oraz Irvina Cardonę na Jérémy'ego Le Douarona. W 79. minucie sędzia ukarał kartką Lesleya Ugochukwu, zawodnika gości. Mimo że zespół Stade Rennes nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 49 ataków oddał tylko trzy celne strzały, to w końcu zdobył długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 84. minucie Serhou Guirassy dał prowadzenie swojej jedenastce. Sytuację bramkową stworzył Birger Solberg. W 85. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Mathys Tel, Matthis Abline, a na ich miejsce weszli Benjamin Bourigeaud, Kamal Sulemana. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia arbiter pokazał kartkę Hamariemu Traorému z Stade Rennes. Piłkarze Stade Brest szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Bramkę na 1-1 w pierwszej minucie doliczonego czasu gry zdobył Jérémy Le Douaron. Przy zdobyciu bramki asystował Franck Honorat. Chwilę później trener Stade Rennes postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za napastnika Martina Terriera wszedł Warmed Omari, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Stade Rennes utrzymać remis. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Jedenastka Stade Rennes zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna ”Czerwono-Czarnych” w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższy piątek jedenastka Stade Brest zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Paris Saint-Germain FC. Natomiast 22 sierpnia FC Nantes zagra z drużyną Stade Rennes na jej terenie.