Zespół RC Strasbourg przed meczem zajmował 17. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 26 meczów drużyna FC Metz (”Les Grenats”) wygrała 15 razy i zanotowała pięć porażek oraz sześć remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Mohamedowi Simakanowi z RC Strasbourg. Była to 34. minuta meczu. W tym czasie to zawodnicy FC Metz otworzyli wynik. W 35. minucie Dylan Bronn dał prowadzenie swojej jedenastce z karnego. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu FC Metz. W 51. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka FC Metz. Piłkarze RC Strasbourg nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Mohamed Simakan. Sytuację bramkową stworzył Dimitri Liénard. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Metz w 70. minucie spotkania, gdy Opa Nguette zdobył drugą bramkę. Asystę przy golu zaliczył Digbo Maïga. W 73. minucie arbiter ukarał kartką Thomasa Delaine'a, piłkarza gości. W 74. minucie Ibrahima Sissoko został zastąpiony przez Jeana Aholou. Trener RC Strasbourg postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Mehdiego Chahiriego i na pole gry wprowadził napastnika Kévina Zohiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Jedenastka ”Les Grenats” krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko osiem minut, ponieważ zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Adrien Thomasson. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Habibou Diallo. Między 80. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener FC Metz postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 90. minucie zastąpił zmęczonego Warrena Tchimbembégo. Na boisko wszedł Youssef Maziz, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W czwartej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Jean Aholou z drużyny gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Zawodnicy RC Strasbourg obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy pięć. Jedenastka RC Strasbourg w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Już w najbliższą środę zespół FC Metz będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Montpellier HSC. Tego samego dnia Angers Sporting Club de l'Ouest będzie gościć zespół RC Strasbourg.