Był to mecz drużyn broniących się przed spadkiem. Spotkała się 15. i 17. jedenastka Ligue' 1. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Lionelowi Carole'owi z zespołu gospodarzy. Była to 10. minuta pojedynku. Tymczasem to zawodnicy RC Strasbourg otworzyli wynik. W 18. minucie Habibou Diallo dał prowadzenie swojej drużynie. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki RC Strasbourg. W 53. minucie sędzia przyznał kartkę Julienowi Laporte'owi z FC Lorient (”Morszczuki”). Zespół gości otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Trevoh Chalobah. Asystę przy bramce zanotował Enzo Le Fée. W 78. minucie Terem Moffi został zmieniony przez Pierre'a-Yvesa Hamela. Niedługo później trener RC Strasbourg postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 90. minucie zastąpił zmęczonego Dimitriego Liénarda. Na boisko wszedł Sanjin Prcić, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. Drużyna FC Lorient w drugiej połowie również wymieniła jednego gracza.