Arkadiusz Milik zdobył debiutanckiego gola w minionej kolejce Ligue 1 i kibice klubu z południa Francji zapewne mieli nadzieję, że polski napastnik wniesie również swój wkład w prestiżowe starcie z PSG. Tak się jednak nie stało, bowiem były gracz Napoli zmagał się z kontuzją. W ostatnim ligowym klasyku pomiędzy PSG a Olympique Marsylia atmosfera była bardzo napięta. Sędzia pokazał pięć czerwonych kartek, a stosunki pomiędzy Neymarem i Alvaro Gonzalezem pozostają niezbyt przyjazne do dziś. Nic więc dziwnego, że od samego początku meczu na boisku obserwowaliśmy sporo walki. Piłkarsko lepiej prezentowali się jednak gracze PSG, którzy objęli prowadzenie już w 9. minucie meczu. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Po przejęciu w środkowej części placu gry, futbolówka trafiła do Angela Di Marii. Argentyńczyk świetnie zagrał z głębi do Kyliana Mbappe, a ten minął interweniującego defensora i pewnie wpakował piłkę do siatki. Paryżanie prezentowali się o wiele lepiej i po kilkunastu minutach zdobyli kolejnego gola. Alessandro Florenzi popędził prawą stroną boiska i zagrał w pole karne. Tam najlepiej zachował się Mauro Icardi i pomimo asysty Gonzaleza uderzył tyłem głowy. Piłka nabrała sporej rotacji, a następnie "przelobowała" golkipera "l’OM". Odpowiedź zawodników z Marsylii nie była godna pochwały. Florian Thauvin wpadł w Marco Verrattiego i sędziowie musieli rozdzielać przepychających się piłkarzy. Icardi był bliski trafienia do siatki także w drugiej połowie starcia. Tym razem dobrze zablokował go jednak Hiroki Sakai i były napastnik Interu nie zdołał dopełnić formalności. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę obejrzał Dimitri Payet. Skrzydłowy Marsylii w brutalny sposób sfaulował Verrattiego. Ligue 1- wyniki, tabela, strzelcy PA