W imieniu prezydenta rozmów podjęła się francuska minister sportu Roxana Maracineanu. Rozmawiała już z szefami resortów Włoch i Niemiec, dziś odbędzie telekonferencję z hiszpańskim ministrem. Według gazety "Le Parisien" "odbyła się wymiana informacji" na temat dotychczas podjętych decyzji, przyszłości i możliwych rozwiązań. Według innych informacji to sam Macron dzwonił do przedstawicieli władz tych krajów. Pałac Elizejski jednak zdementował te informacje. Są już pierwsze następstwa tej debaty. W środę włoski minister sportu Vincenzo Spadafora, prawdopodobnie pod wpływem decyzji francuskich, powiedział w lokalnej telewizji, że "decyzje, które podejmują inne kraje, jak Francja, mogą skłonić Włochy do podobnej linii postępowania, która może być europejską linią postępowania". Macron nazwał zresztą swoją inicjatywę dotyczącą zakończenia rozgrywek piłkarskich w Europie "harmonizacją europejską". Do dziś liga została zakończona w trzech krajach: Francji, Belgii i Holandii. W najbliższych dniach zaplanowane są kolejne spotkania i dyskusje na ten temat w Niemczech, Włoszech i Hiszpanii. W czwartek swoje zdanie na ten temat ma wyrazić kanclerz Niemiec Angela Merkel. Bundesliga ma wznowić rozgrywki jako pierwsza z wielkich europejskich lig, bo już 9 maja. Piłkarze przystąpili do treningów już 7 kwietnia. ok