Olympique Marsylia po zaciętym starciu poprzednio zremisował z Montpellier i sobotni mecz z Lorient teoretycznie powinien być o wiele prostszy dla ekipy z południowej części Francji. Drużyna z Bretanii zajmuje bowiem 17. miejsce w tabeli. Efektownym trafieniem w poprzedniej kolejce popisał się Arkadiusz Milik, którzy sprawuje się bardzo dobrze po transferze do Marsylii. Reprezentant Polski ma już na swoim koncie pięć bramek.Mecz mógł rozpocząć się o wiele lepiej dla Marsylii. Dimitri Payet nieco za lekko zagrał jednak w pole karne po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i defensorzy ekipy gości skutecznie wybili piłkę. Niżej notowana ekipa z Lorient odpowiedziała na atak gospodarzy po kontrze. Yoane Wissa zagrał do Terema Moffiego, który minął bramkarza Marsylii i wpakował piłkę do siatki. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Z każdą kolejną minutą Marsylia wyglądała coraz lepiej, jednak w poczynaniach gospodarzy zdecydowanie brakowało konkretów. Szczególnie aktywni w ataku Payet oraz Milik. Piłkarze Lorient bronili się całym zespołem i gospodarze mieli ogromne problemy z przedarciem się pod bramkę strzeżonej przez Matthieu Dreyera. Druga część gry mogła się rozpocząć o wiele lepiej dla Marsylii. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Milika, który zdecydował się na strzał, lecz trafił wprost w interweniującego bramkarza. Olympique Marsylia - FC Lorient. Pierwsza asysta Milika dla Marsylii! Reprezentant Polski zachował się o wiele lepiej kilka chwil później. Napastnik świetnie odegrał głową futbolówkę w stronę Payeta, a ten huknął z powietrza i umieścił ją w siatce. Gospodarze poszli za ciosem i błyskawicznie wyszli na prowadzenie. Milik zagrał do Floriana Thauvina, który znakomitym podaniem uruchomił Pola Lirolę, a Hiszpan dopełnił formalności. Podopieczni Jorge Sampaoliego złapali wiatr w żagle i grali coraz efektowniej. Thauvin popisał się efektownym podaniem piętą, lecz ani Payet, ani Milik nie zdołali skierować piłki do bramki. Niewykorzystane okazje zemściły się błyskawicznie. Thavin zagrał fatalną piłkę i dopadł do niej Wissa. Gracz Lorient rozpoczął akcję gości i zagrał do Moffiego, który ponownie zdobył gola. Gospodarze do samego końca walczyli jednak o wygraną i w końcu dopięli swego. Payet przejął piłkę i zagrał do Liroli, który podbiegł w kierunku bramki, a po chwili oddał płaski strzał. Pędząca piłka znalazła natomiast drogę do siatki. Ligue 1 - wyniki, tabela, strzelcyPA