Drużyna AS-u Saint-Etienne przed meczem zajmowała 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 36 spotkań zespół OGC Nice (”Orły”) wygrał 18 razy i zanotował 10 porażek oraz osiem remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Haroldowi Moukoudiemu z AS-u Saint-Etienne. Była to 41. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 48. minucie kartkę otrzymał Robson Bambu z jedenastki gospodarzy. Po godzinie gry w zespole ”Orłego” doszło do zmiany. Alexis Claude wszedł za Jeffa Reine-Adélaïde'a. W 68. minucie sędzia pokazał kartkę Hichemowi Boudaouiemu, zawodnikowi gospodarzy. W 71. minucie Amine Gouiri został zastąpiony przez Myziane Maolidę. Chwilę później trener AS-u Saint-Etienne postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Lucas Gourna-Douath, a murawę opuścił Yvan Neyou. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania arbiter pokazał kartkę Lucasowi Gourna-Douathowi z AS-u Saint-Etienne. W 81. minucie boisko opuścili zawodnicy AS-u Saint-Etienne: Kévin Monnet-Paquet, Charles Abi, a na ich miejsce weszli Adil Aouchiche, Arnaud Nordin. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 88. minucie bramkę zdobył Charles Abi. Asystę zaliczył Miguel Trauco. Kibice ”Orłych” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Dana Ndoyego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Robson Bambu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna AS-u Saint-Etienne będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Nantes. Tego samego dnia AS Monaco będzie gościć drużynę OGC Nice.