W ostatnich miesiącach Neymar sprawiał, że wokół jego dalszej kariery pojawiały się wielkie znaki zapytania. Najpierw na początku roku w rozmowie z brazylijskim dziennikiem "Giffer" podzielił się wyzwaniem, że rozważał zakończenie kariery. Jednak najczarniejsze myśli udało mu się od siebie odsunąć.Kilkanaście dni temu znów wywołał temat pod tytułem: jak długo jeszcze będzie "bawił się" grą w futbol. - Nie wiem, czy jeszcze mam siłę woli, by zajmować się piłką nożną - powiedział Neymar w rozmowie z DAZN i dał do zrozumienia, że przyszłoroczny mundial zapewne będzie jego ostatnim turniejem w kadrze. Gigantyczna presja od lat ciąży na Brazylijczyku i tylko sportowcy jego pokroju wiedzą, co znaczy nosić na swoich barkach takie brzemię. Z drugiej strony gwiazdor futbolu w przyszłym roku będzie miał dopiero 30 lat, więc teoretycznie przed nim jeszcze lata grania na wysokim poziomie. Neymar: Ludzie zrozumieli zupełnie inną rzecz Wydaje się, że on sam cały czas bije się z myślami, o czym świadczą kolejne słowa, ponownie wypowiedziane na platformie DAZN."Ludzie mówili, że chcę przestać grać w piłkę nożną i odejdę z reprezentacji. Ludzie zrozumieli jednak zupełnie inną rzecz. Mnie chodziło o to, że żyję każdym sezonem tak, jakby był ostatnim" - stwierdził Neymar. A to by oznaczało, że plany na niedaleką przyszłość sportową wciąż pozostają otwarte i trudno rozstrzygnął, jaką podejmie decyzję po mundialu w Katarze. Art