Neymar w ekipie PSG ma pozostać do 2025 roku - przedłużenie umowy z paryżanami zostało ogłoszone w ubiegły weekend. Nim jednak brazylijski piłkarz złożył ostateczny podpis na umowie, miał zabiegać u władz klubu o umożliwienie mu udziału w igrzyskach olimpijskich, które tego lata odbędą się w Tokio. Według przepisów w olimpijskim turnieju piłkarskim każda z zakwalifikowanych reprezentacji będzie mogła wystawić do trzech zawodników, którzy ukończyli 23 lata. Urodzony w 1992 roku Neymar chce skorzystać z tej opcji, by znów poprowadzić Brazylijczyków do olimpijskiego medalu. W 2016 roku w Rio de Janeiro Brazylijczycy sięgnęli po złoto, wygrywając w finale z Niemcami po karnych. Ostatnią z "jedenastek" wykorzystał dla "Canarinhos" właśnie Neymar, który w całym olimpijskim turnieju zdobył cztery bramki. Napięty terminarz Cały problem polega jednak na tym, że rozgrywki piłkarskie w Tokio będą trwać od 21 lipca do 8 sierpnia. To oznacza, że będą się one nachodzić nie tylko na przedsezonowe przygotowania PSG, ale i na start Ligue 1. W fazie grupowej Brazylia zmierzy się z Niemcami, Wybrzeżem Kości Słoniowej oraz Arabią Saudyjską.Jak podkreśla "Marca", nie należy się spodziewać, że Neymar będzie do dyspozycji paryżan od razu po igrzyskach. Piłkarz będzie raczej potrzebował odpoczynku, zwłaszcza, że wcześniej ma zamiar brać udział w Copa America. Turniej ten potrwa od 13 czerwca do 10 lipca. Inaczej niż w 2016 roku Tymczasem nie skończył się jeszcze sezon piłkarski we Francji. Drużynę PSG czeka najpierw mecz ligowy z Reims, potem finał pucharu Francji z nieznanym jeszcze przeciwnikiem, a następnie zakończenie Ligue 1 w Breście 23 maja.W 2016 roku Neymar otrzymał pozwolenie od swojego ówczesnego klubu - FC Barcelona - na udział w igrzyskach olimpijskich. Wówczas jednak odpuścił sobie grę w Copa America - turniej odbywał się wtedy w USA. PaCze