Drużyna Stade Rennes (”Czerwono-Czarni”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował piąte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 41 pojedynków jedenastka Stade Rennes wygrała 17 razy i zanotowała 12 porażek oraz 12 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Montpellier HSC (”MHSC”) w 17. minucie spotkania, gdy Stephy Mavididi zdobył pierwszą bramkę. Asystę zanotował Téji Savanier. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Téjemu Savanierowi z jedenastki gospodarzy. Była to 23. minuta pojedynku. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Montpellier HSC, strzelając kolejnego gola. W 27. minucie Stephy Mavididi ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 2-0. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 51. minucie karnego dla Montpellier HSC nie wykorzystał Téji Savanier strzelając obok bramki. Trener ”MHSC” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jorisa Chotarda. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Téji Savanier. W 62. minucie Benjamin Bourigeaud zastąpił Bena Halfona. W tej samej minucie trener Stade Rennes postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Eduardo Camavinga, a murawę opuścił Jonas Martin. W 62. minucie Adrien Truffert został zmieniony przez Christa-Emmanuela Maouassę, a za Damiena Da Silvę wszedł na boisko Gerzino Nyamsi, co miało wzmocnić zespół Stade Rennes. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sepe'a Wahiego na Arnauda Souqueta. W 64. minucie sędzia przyznał kartkę Damienowi Da Silvie z Stade Rennes. Mimo że drużyna gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 99 ataków oddała tylko sześć celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 78. minucie gola kontaktowego strzelił Serhou Guirassy. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Ben Halfon. W 81. minucie Martin Terrier został zmieniony przez Romaina Del Castillo, co miało wzmocnić zespół Stade Rennes. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stephy'ego Mavididiego na Petara Szkuleticia. W 89. minucie kartką został ukarany Christ-Emmanuel Maouassa, piłkarz gości. Jedenastce ”Czerwono-Czarnych” zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny ”MHSC”. Przewaga zespołu ”Czerwono-Czarnych” w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka Montpellier HSC w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższy piątek zespół Stade Rennes rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie OGC Nice. Natomiast 28 lutego Stade de Reims będzie gościć zespół Montpellier HSC.