Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 33 mecze zespół FC Nantes (”Kanarki”) wygrał 14 razy i zanotował 12 porażek oraz siedem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 35. a 44. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Montpellier HSC (”MHSC”) oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Montpellier HSC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Sepe Wahi, a murawę opuścił Valère Germain. Sepe Wahi bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jedną bramkę. Był to jego pierwszy gol w tegorocznych rozgrywkach. Bramkarz FC Nantes wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu aż 10 razy, ale nie zachował czystego konta. W 64. minucie na listę strzelców wpisał się Florent Mollet. W 68. minucie za Marcusa Coca wszedł Renaud Emond. W następstwie utraty gola trener FC Nantes postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Rolego Pereirę i na pole gry wprowadził napastnika Kalifę Coulibalya. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół ”MHSC”, zdobywając kolejną bramkę. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik na 2-0 podwyższył Sepe Wahi. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Jordan Ferri. Od 73. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 77. minucie Chirivella został zmieniony przez Samuela Moutoussamy'ego, co miało wzmocnić jedenastkę ”Kanarków”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Arnauda Souqueta na Salomona Sambię oraz Florenta Molleta na Nicholasa Gioacchiniego. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy pięć. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 7 listopada zespół FC Nantes rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie RC Strasbourg Alsace. Tego samego dnia OGC Nice będzie gościć jedenastkę Montpellier HSC.