Drużyna Montpellier HSC (”MHSC”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała piątą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 24 starcia zespół FC Metz (”Les Grenats”) wygrał 10 razy i zanotował siedem porażek oraz siedem remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między siódmą a 39. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom FC Metz i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Metz w 50. minucie spotkania, gdy Aaron Leya strzelił z karnego pierwszego gola. W 63. minucie Aaron Leya został zastąpiony przez Opę Nguette'a. W 64. minucie kartką został ukarany Stephy Mavididi, zawodnik gospodarzy. Po chwili trener FC Metz postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Papa Yade, a murawę opuścił Mamadou Gueye. W 76. minucie arbiter pokazał kartkę Gaëtanowi Laborde'owi, piłkarzowi ”MHSC”. Trener Montpellier HSC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yun Il-Loka. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Florent Mollet. Drużyna Montpellier HSC ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Digbo Maïga. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Papa Yade. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-2. Jedenastka ”MHSC” miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Zawodnicy obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Drużyna Montpellier HSC w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą sobotę zespół FC Metz będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Racing Club de Lens. Natomiast w niedzielę Stade Brest będzie gościć drużynę Montpellier HSC.