Taką informację podał portal "Foot OL". Według cytowanego, anonimowego informatora, Maciej Rybus latem będzie musiał rozglądać się za nowym pracodawcą. Polak w dwóch ostatnich meczach Ligue 1, nie znalazł się w kadrze Olympique Lyon. W tym sezonie polski obrońca zagrał w 16 meczach ligi francuskiej. Ostatni raz na boisku pojawił się ósmego lutego, ale spędził na murawie zaledwie pięć minut. Coraz częściej brakuje go również w kadrze meczowej Olympique Lyon. - Czytałem, że Maciek chciałby odejść, a to nie jest dobre postawienie sprawy. Musi wywalczyć sobie miejsce, musi się czuć związany z klubem. Może w Polsce się sprawdza takie zachowanie, że piłkarz grozi odejściem, jeśli nie będzie grał. We Francji to jednak nie jest dobra metoda. Nie ma sensu grać zawodnikiem, który myśli o odejściu - taki jest sposób myślenia kadry szkoleniowej i kierownictwa klubu, który od ponad dwudziestu lat gra w europejskich pucharach. Olympique jest bardzo utytułowaną drużyną i z dużymi aspiracjami - mówił w niedawnej rozmowie z Interią były trener i ekspert Ligue 1 Stefan Białas. Rybus do Lyonu przeniósł się w lipcu 2016 roku z Tereka Grozny. Na początku dostawał sporo szans od trenera i wychodził nawet w pierwszej "jedenastce". W 2017 roku zagrał jednak tylko w dwóch spotkaniach w lidze. Na boisku spędził w sumie 22 minuty. - Co mało efektowne w przypadku Maćka, to fakt, że nie strzelił gola i bodajże zaliczył tylko jedną asystę. A przecież do stycznia regularnie grał i to we wszystkich rozgrywkach. To jest problem - argumentował Białas. AKLigue 1: wyniki, terminarz, strzelcy, gole