Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Lille OSC (”Mastify”) zajmował 11., natomiast drużyna Olympique Lyon (”Les Gones”) - 12. miejsce. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 48 starć jedenastka ”Mastifów” wygrała 19 razy i zanotowała 13 porażek oraz 16 remisów. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 17. a 24. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki ”Mastifom” i jedną drużynie przeciwnej. W 35. minucie Henrique został zastąpiony przez Emersona. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Thiago Mendes, piłkarz ”Les Gones”. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 69. minucie Nanitamo Ikoné został zmieniony przez Adilsona Abreu, co miało wzmocnić drużynę Lille OSC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Thiaga Mendesa na Maxence'a Caquereta oraz Islama Slimaniego na Philanę Kadewere. Niedługo później trener Lille OSC postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Jonathana Bambę wszedł Gabriel Gudmundsson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. W 82. minucie kartkę obejrzał Malo Gusto z Olympique Lyon. Trener Olympique Lyon postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Houssema Aouara i na pole gry wprowadził napastnika Mathisa Cherkiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Malo Gusto został zmieniony przez Léo Dubois, co miało wzmocnić jedenastkę ”Les Gones”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Benjamina Andrégo na Amadou Ba. Od 88. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy sześć. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Olympique Lyon wymienił pięciu zawodników. Dopiero 22 grudnia jedenastka ”Les Gones” zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Metz. Tego samego dnia Girondins Bordeaux będzie gościć zespół ”Mastifów”.