Neymar był jednym z piłkarzy, którzy obejrzeli czerwone kartki w końcówce meczu. Oprócz niego z boiska wylecieli także: Leandro Paredes i Layvin Kurzawa z PSG oraz Jordan Amavi i Dario Benedetto z Marsylii. Brazylijczyk został odesłany do szatni za uderzenie w tył głowy Alvara Gonzaleza dopiero po interwencji systemu VAR. "Uchwycenie mojej agresji przez VAR jest łatwe. Teraz chciałbym zobaczyć, jak został przyłapany rasista, nazywający mnie 'małpim sk...', to chciałbym widzieć. Ja zostałem ukarany, a on?" - napisał Neymar po meczu w mediach społecznościowych. Gonzalez jednak zarzekał się, że z jego ust nie wydobyły się rasistowskie obelgi. PSG postanowiło wydać specjalny komunikat w tej sprawie. - Paris Saint-Germain zdecydowanie popiera Neymara, który przyznał, że padł ofiarą rasistowskich obelg ze strony przeciwnika - czytamy na oficjalnej stronie internetowej paryskiego klubu.