Patrząc na wynik, zabrzmi to trochę dziwnie, ale jednak przypomnijmy: Guingamp miało szansę, aby zostać pierwszą ekipą od czasów Nancy (2011-2012), która dwukrotnie pokona paryżan w jednym sezonie. W praktyce - ani przez moment nie podlegało to dyskusji. Żadnej. Gracze Thomasa Tuchela dosłownie rozjechali najsłabszą drużynę ligi, urządzając sobie, szczególnie po przerwie, poligon strzelecki. Osiem z dziewięciu bramek zdobyli Cavani (3), Mbappe (3) i Neymar (2), pokazując po raz kolejny, że to jeden z najgroźniejszych tercetów w dzisiejszym futbolu. Dziewiątego gola dołożył Meunier. Co ciekawe, paryżanie nie tak dawno wygrali już w lidze 9-0, w marcu 2016 w Troyes, pieczętując wtedy tytuł mistrza Francji na ponad dwa miesiące przed zakończeniem rozgrywek. Teraz do końca pozostało trochę więcej, ale mistrzostwo jest w zasadzie też rozstrzygnięte. Choć przypomnijmy również, że tak wysokie zwycięstwo nad Guingamp jest mimo wszystko historyczne. Paris Saint-Germain jeszcze nigdy nie strzelił 9 goli w lidze na własnym stadionie. Jedyny poważny minus dla paryżan to zejście z boiska Marco Verrattiego z powodu kontuzji. Dla środka pola w PSG to prawdziwy dramat, gdyby miało się okazać, że Włoch będzie niedysponowany na mecz z Manchesterem United w Lidze Mistrzów. Pierwsze spotkanie na Old Trafford - za trzy i pół tygodnia. PSG - Guingamp 9-0 (3-0) RP Zobacz wyniki Ligue 1