Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Dijon FCO przebywa na dole tabeli zajmując 20. pozycję, za to zespół OGC Nice (”Orły”) zajmując szóste miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań zespół Dijon FCO wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Júlio Tavares wywołał eksplozję radości wśród kibiców Dijon FCO, strzelając gola w 22. minucie meczu. Sytuację bramkową stworzył Hamza Mendyl. Drużyna OGC Nice wyrównała wynik meczu. W 29. minucie Kasper Dolberg wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Adama Ounasa. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Nayef Aguerd z Dijon FCO. Była to 44. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Szczęście uśmiechnęło się do ”Orły” w 47. minucie spotkania, gdy Youcef Atal zdobył drugą bramkę. Przy zdobyciu bramki pomógł Pierre Lees. Po godzinie gry sędzia pokazał kartkę Youcefowi Atalowi, piłkarzowi gospodarzy. W 62. minucie w zespole Dijon FCO doszło do zmiany. Bryan Soumaré wszedł za Matheusa Pereirę. W 66. minucie za Adama Ounasa wszedł Ignatius Kpene. Między 70. a 79. minutą, boisko opuścili piłkarze OGC Nice: Racine Coly, Kasper Dolberg, na ich miejsce weszli: Malang Sarr, Alexis Claude. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mounira Chouiara, Mickaëla Alphonse'a zajęli: Romain Amalfitano, Fouad Chafik. Między 73. a 89. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-1. Drużyna OGC Nice była w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Jedenastka Dijon FCO zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Dijon FCO wręczył trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Dijon FCO rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Olympique Marsylia. Tego samego dnia AS Monaco będzie gościć drużynę ”Orły”.