Zespół Nimes przed meczem zajmował 14. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów zespół Toulouse FC (”TFC”) wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Wysiłki podejmowane przez drużynę Nimes w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Romain Philippoteaux. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Theo Valls. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy żółtymi kartkami zostali ukarani Lucas Deaux z Nimes oraz Wesley Saïd z zespołu gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Nimes. W 64. minucie Jean-Victor Makengo zastąpił Mathieu Dosseviego. Chwilę później trener Toulouse FC postanowił wzmocnić linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Efthymiosa Koulourisa. Na boisko wszedł Aaron Leya, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Sidy Sarr został zmieniony przez Lamine'a Fombę, co miało wzmocnić zespół Nimes. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ibrahima Sangarégo na Quentina Boisgarda w 79. minucie. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Toulouse FC: Baptiste'owi Reynetowi w 72. i Kelvinowi Amianowi w 75. minucie. W 81. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Bafodé Diakité osłabiając tym samym drużynę ”TFC”. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku w zespole Nimes doszło do zmiany. Sami Ben Amar wszedł za Romaina Philippoteaux. Chwilę później trener Nimes postanowił bronić wyniku. W trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za pomocnika Zinedine'a Ferhata wszedł Gaëtan Paquiez, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Nimes utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gości dostali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół ”TFC” rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Angers Sporting Club de l'Ouest. Tego samego dnia Montpellier HSC będzie gościć zespół Nimes.